Pomocy kupiłam córce 2 tygodnie temu królika baranka, podobno ma 4 miesiące od kupna kicha, a wczoraj zaczęły ropieć mu oczka, nie chce jeść. Siedzi w jednym miejscu, nie reaguje na wołanie, proszę o pomoc, ponieważ 2 lata temu córka pochowała już królika którego miała 1 rok i była wielka rozpacz,

Odpowiedzi kajbi odpowiedział(a) o 18:15 Hmm...Nie pije wody a ma pięć lat?To kiepsko z nim!Sama mam dwa króliki więc się na tym znam;) jeśli on też nie je,albo je mało,to znaczy że może ci zdechnąć...Lecz ja nic stwierdzić nie mogę,lepiej jak najszybciej idz ze zwierzakiem do weterynarza najlepiej idz z nim do weterynarza i to jak najszybciej, twój królik może zdechnąć z odwodnienia, no wiesz bardzo wytrzymaly ten twoj krolik moja kumpela ma krolika ktory pije miseczke wody dziennie tzw spodeczek takze to troche dziwne nie sadzisz ze on jeszcze zyje... Moniqs odpowiedział(a) o 18:25 no 5 lat jak na króliczka to nie mało, możliwe że to już jego ostatek życia, a możliwe że coś mu dolega, najlepiej idź z nim do weterynarza, wtedy się wszystkiego dowiesz Uuu... To już się nażył, szczęściarz ;) Idź z nim do weterynarza!!! Agusia93 odpowiedział(a) o 18:34 i wogóle sie nie rusza?????? dobre grand odpowiedział(a) o 18:51 Podejrzewam, że poszedł na tamten świat...... maselówa odpowiedział(a) o 19:15 no a Może pije w nocy [LINK] pozdro Twój królik pije wodę najprawdopodobniej w nocy Ówcia7 odpowiedział(a) o 14:02 UUUUUUUUU!! Kiepsko z nim, i to bardzo!!! Albo jst chory, albo ma złe warunki, albo jest stuknięty... blocked odpowiedział(a) o 16:50 jak można przez pięć lat nie pić wodY a nie wodu i siedzieć w jednym miejscu??? blocked odpowiedział(a) o 18:02 Przez 5 lat nie pił wody? Nawiedzony jakiś! Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub

Nie da się żyć. Od dwóch miesięcy nie da się żyć z powodu upałów. A Królik siedzi w Warszawie, bo miał porządnie popracować i potrenować przez ten czas. Jak tu jednak trenować, gdy nawet w nocy poci się Królik jak dzika świnia od samego leżenia nago na łóżku? Najtrudniejszą chwilą w życiu każdego opiekuna jest ciężka choroba i śmierć królika. Króliki potrafią wzbudzać głębokie uczucie przywiązania, a ból z powodu choroby i śmierci ulubieńca nie zawsze jest rozumiany przez otoczenie. Śmierć królika może być nagła, może zaskoczyć opiekuna, zanim zdąży on zareagować na objawy choroby. Ponieważ króliki, ukrywają ból tak długo, jak są w stanie, w rzeczywistości choroba może nękać królika na długo zanim będzie widać objawy i ujawnić się dopiero, gdy na pomoc jest już za późno. Czasami króliki chorują przewlekle. Jeśli stan zdrowia Twojego królika pogarsza się w sposób, który nie daje nadziei na wyleczenie, możesz stanąc wobec konieczności skrócenia cierpień królika i rozważyć eutanazję. Eutanazja (określana najczęsciej eufemistycznym mianem "uśpienia") to humanitarne skrócenie życia królika poprzez podanie odpowiedniego środka. Eutanazja ma na celu szybkie i bezbolesne skrócenie życia królikowi cierpiącemu na nieuleczalną chorobę. Dla opiekuna podjęcie decyzji o uśpieniu królika może być jednak bardzo ciężkie. Trudno wtedy myśleć jasno. Należy wziąć pod uwagę kilka czynników: Dowiedz się jak najwięcej o eutanazji, w jaki sposób i kiedy się ją wykonuje. Weterynarze używają do tego celu barbiturany, wstrzykiwanego w dużych ilościach do krwiobiegu. Powoduje to natychmiastowe ustanie funkcji mózgu. U psów i kotów środek ten podawany jest powoli dożylnie. U królików i innych mniejszych zwierząt najpierw podaje się zastrzyk lub gaz uspokajający, a właściwy środek podawany jest dopiero nieprzytomnemu zwierzęciu. Dla większości opiekunów podstawowym pytaniem jest KIEDY? Kiedy uznać, że królik już nie wyzdrowieje i że uśpienie skróci cierpienie? Z jednej strony nikt nie chiałby podjąć takiej decyzji przedwcześnie - zdarzają się przecież przypadki, kiedy króliki wychodzą z najcięższych, wydawałoby się, że beznadziejnych chorób. Podjęcie decyzji zbyt wczesnie może być powodem późniejszego poczucia winy. Z drugiej strony odwlekanie decyzji może wiązać się z przedłużaniem cierpień królika ponad miarę. Opiekun staje więc w sytuacji, kiedy musi wybrać właściwy moment. Opiekunowie często zdają się czekać na cud, są niezdolni do podjęcia decyzji o rozstaniu i jednocześnie powodem ich bólu i rozterki jest patrzenie na cierpienia zwierzątka i niemożność niesienia pomocy. Decyzja jest trudniejsza, gdy choroba jest nagła, wtedy trudniej ocenić, na ile jest to chwilowy, ostry atak choroby, a na ile sytuacja jest rzeczywiście beznadziejna. W przypadku królików chronicznie chorych, gdy stan zdrowia królika pogarsza się stopniowo, ale nieubłaganie, opiekunowie wydają się lepiej przygotowani na ostateczną decyzję i potrafią wyczuć odpowiedni weterynarza. Dobry, króliczy weterynarz, u którego królik był leczony do tej pory, będzie w stanie pomóc Ci w podjęciu decyzji i ocenić właściwie sytuację. Powinien umieć w przybliżeniu powiedzieć, jak długo będzie trwał etap powolnego umierania królika bez pomocy, ile cierpień będzie musiał znieść. Przede wszystkim - powinien służyć pomocą w ocenieniu, na ile można jeszcze mieć nadzieję, że królik przeżyje, a na ile nie. Nie podejmuj decyzji pochopnie, pod wpływem chwili. Jeśli weterynarz zaproponuje nagle natychmiastowe uśpienie królika, poproś o środki przeciwbólowe dla królika na jeden dzień i powiedz, że odkładasz decyzję (lub ewentualną eutanazję) do następnego dnia. Jeśli nie jesteś pewien, zapytaj o opinię drugiego weterynarza lub osobę Ci bliską, ale nie związaną tak mocno emocjonalnie z królikiem. Nie bój się rozmawiać o tym z innymi, zwłaszcza inni opiekunowie królików mogą podzielić się z Tobą swoimi doświadczeniami. Postaraj się możliwie spokojnie sam/sama przeanalizować stan zdrowia i ducha Twojego królika. Znasz go najlepiej. Eutanazja może być ulgą dla królika. Postaraj się nie podejmować decyzji z myślą o sobie - ile trudu trzeba włożyć w opiekę, ile środków, ile emocji.... Pamiętaj o króliku, jak zawsze, bacznie go obserwuj. Po czym poznać , że już czas ?Kiedy będziesz już miał pewność, że królik jest nieuleczalnie chory i postęp choroby będzie dla niego bolesny i skończy się śmiercią, będziesz zadawał sobie pytanie - po czym poznać, że już czas na eutanazje? Rada, którą najczęściej dają długoletni opiekunowie zwierząt, jest taka: weˇ pod uwagę stan zdrowia zwierzęcia, czy jeszcze okazuje chęć do życia, czy walczy o zdrowie, czy też choroba weszła już w etap, kiedy królik tylko biernie poddaje się cierpieniu. Innymi słowy - weˇ pod uwagę "jakość życia" Twojego królika - czy królik bardziej cierpi, czy jest w stanie wciąż cieszyć się życiem choć trochę. Zwróć uwagę na takie rzeczy, jak:Czy królik jest w stanie samodzielnie się poruszać? Czy wciąż ma w miarę dobry apetyt? Wielu opiekunów podaje w czasie długotrwałej choroby codziennie najdrobniejszy smakołyk (ulubiony sprzed choroby) - jeśli królik przez dłuższy czas nie wykazuje zainteresowania, to może być znak, że stracił chęć do życia. Tak długo, jak apetyt królikowi dopisuje, ma on chęć do życia! Pamiętaj jednak, że brak apetytu nie zawsze oznacza całkowite poddanie się królika - brak apetytu u królików, u których choroba pojawiła się nagle, może być po prostu jednym z objawów choroby i apetyt wróci po wyleczeniu. Króliki chronicznie chore (np. mające problemy lokomocyjne lub oddechowe) często mimo długotrwałego cierpienia jedzą bardzo ładnie i poddają się dopiero wtedy, kiedy naprawdę dochodzą do kresu życia. Wiele królików z problemami z zębami może mieć apetyt, ale nie będą jadły samodzielnie, bo nie są w stanie przeżuć lub utrzymać pokarmu w pyszczku - takie króliki należy dokarmiać strzykawką. Czy królik jest w stanie się załatwić? Czy reaguje na Twoją obecność? Czy próbuje odpowiedzieć ożywieniem, choćby ruchem uszami czy oczami? Czy też raczej wydaje się być zmęczony i w letargu? Czy królik wygląda na poddanego, nie walczącego o zycie i bardzo przy tym cierpi? Pamiętaj, że żaden z tych objawów pojedynczo nie jest wystarczającym powodem do pojęcia tak drastycznej decyzji, jak eutanazja! Dopiero RAZEM mogą oznaczać, że królik umiera i nie walczy o życie ! W przypadku króliczków krytycznie chorych od dłuższego czasu, wymagającego intensywnej opieki, objawami poddania się może być odmowa jedzenia ze strzykawki (tj. królik wcześniej był karmiony strzykawką, ale nagle odmawia przełykania pokarmu lub podania strzykawki), unikanie kontaktu z opiekunem i innymi zwierzętami w domu, odwracanie się plecami do pokoju przez długi czas (np. któlik siedzi w kącie, zwrócony głową do rogu pokoju). Takie objawy depresji chorobowej mogą być chwilowe, przychodzić falami, po czym znikać, więc daj królikowi trochę czasu (przynajmniej tydzień), zanim podejmiesz ostateczną decyzję. Okaż w tym czasie królikowi dodatkową troskę (ale nie wbrew jego woli!), postaraj się przekazać mu pozytywne emocje. Czasami królik jest śmiertelnie chory i bardzo cierpi, ale wciąż wydaje się dość żywotny. To szczególnie trudna sytuacja, weˇ wtedy pod uwagę przede wszystkim to, jak bardzo królik cierpi. Dalsze trudne decyzjePodjęcie decyzji o eutanazji królika jest z pewnością trudne. Opiekun, który zdecyduje się na to, musi też zastanowić się, czy być obecnym przy uśpieniu. To, czy zdecydujesz się na to, czy nie, zależy od Ciebie. Drugim ważnym pytaniem jest: czy chcesz, aby weterynarz zrobił autopsję (czyli sekcję zwłok) i sprawdził przyczynę śmierci królika. Jeśli to możliwe, uzgodnij to z weterynarzem przed uśpieniem królika, gdyż poˇniej emocje mogą Ci utrudnić podjęcie decyzji. Autopsja jest ważna - można się z niej dowiedzieć dokładnej przyczyny śmierci królika (nie zawsze to, co widać na pierwszy rzut oka, potwierdza się w sekcji!), da Ci pewność, czy pozostałe króliki nie będą narażone na tę samą chorobę (obecność toksyn, chorób zakaˇnych - im szybciej zidentyfikujesz problem, tym większe szanse, że Twoich pozostałych królików nie spotka ten sam los). Kolejnym ważnym powodem, dla którego warto zdecydować się na autopsję, jest danie weterynarzowi szansy na poszerzenie jego/jej wiedzy o królikach. Pamiętaj, że Twój zaufany weterynarz uczy się z każdego przypadku, jaki leczy. Pomyśl o tym, że sekcja zwłok może mu pomóc zrozumieć chorobę Twojego królika, a więc być może pomoże uratować inne zwierzątko! Trzecia sprawa: jak pochować królika? Pamiętaj, że jest to część Twojego pożegnania z królikiem. Ulubione królicze miejsce w ogródku, zaciszne miejsce w lesie może być odpowednim miejscem. Nie wiem, czy kliniki weterynaryjne w Polsce oferuja kremację, można również o to zapytać. Pochówek to sprawa indywidualna i zależy od Twoich możliwości. Jedyna rada, jaką można dać - nie daj komuś innemu zdecydować o tym, co stanie się z Twoim króliczkiem. [Sprawdzić, czy to jest legalne.]Radzenie sobie z żalem po śmierci królikaDla opiekunów śmierć ukochanego zwierzątka to często szok. Może się wiązać z wyrzutami sumienia ("za późno poszukałem pomocy!", "gdybym tylko...") i po prostu bólem po stracie zwierzątka. Pamiętaj, że żal po śmierci królika jest normalnym procesem psychicznym i składać się może z kilku etapów: odrzucenia faktu ("nie wierzę, że nas to spotkało...") zwątpienia, że zrobiło się wszystko, co się dało ("gdybym tylko... gdyby weterynarz tylko.... to królik by żył") depresji ("nigdy więcej nie będę miał królika / innego zwierzęcia!") akceptacji ("podjąłem właściwą decyzję, mój królik był bardzo kochany i miał u nas dobrze, ale musiał odejść") Dodatkowym problemem może być otoczenie, które nie rozumie Twoich emocji - postaraj się unikać w tym czasie kontaktu z takimi osobami, jeśli to możliwe. Nie oczekuj jednak, że inne osoby z Twojego otoczenia będą się zachowywały lub czuły to, co Ty. Postaraj się porozmawiać z osobami bliskimi (lub innymi opiekunami królików), opowiedzieć o swojej stracie. Na pewno znajdziesz zrozumienie u innych opiekunów królików na króliczych forach internetowych (np. - zobacz w dolnej części forum dział "Tęczowy Most"). Szczególnie trudne są sytuacje, kiedy umiera ulubione zwierzątko Twojego dziecka. Może to być dla niego/niej pierwsze doświadczenie śmierci, dzieci mogą winić rodziców lub siebie, bać się zaangażować emocjonalnie w opiekę nad innym zwierzątkiem lub po prostu bać się też o swoich bliskich. Nie oszukuj dziecka, że króliczek "uciekł" (dziecko może szukać królika na własna ręke! lub czuć się oszukane, gdy dowie się prawdy). Trzeba nauczyć dziecko okazywać żal i pomóc mu w przeżywaniu trudnych uczuć. Można zrobić to przekładając negatywne emocje na pozytywne działanie - pomóż mu np. zrobić pamiątkowy album (więcej wskazówek jak uczcić pamieć królika - poniżej).Starta królika może być szczególnie trudna również dla osoby starszej. Zwłaszcza, jeśli mieszkasz sam/sama, zwierzątko mogło być Twoim wielkim przyjacielem. Decyzja o zaopiekowaniu się następnym zwierzątkiem może być trudna, bo osoba starsza może się obawiać, że nowe zwierzę może ją przeżyć i pozostać bez swojego królika Najlepszym sposobem, by upamiętnić swojego królika, jest zrobienie czegoś dla innych. Donacja dla organizacji pomagającej zwierzętom (lub ludziom, oczywiście), wolontariat w schronisku lub pomoc w organizowaniu króliczych adopcji (można skontaktować się z Jeśli masz zdolności artystyczne, użyj ich (opisz albo namaluj swojego zmarłego króliczkago). Opowiedz innym o swoich doświadczeniach - inni opiekunowie mogą skorzystać z Twoich doświdaczeń. Kilka przykładów, jakie znam - ufundowanie leczenia królika czekającego na adopcję, pomoc w opece nad królkami opuszczonymi (sprzątanie w schronisku i codzienna opieka - czyszczenie klatek, wyczesywanie itp.), napisany wiersz, przygotwana galeria internetowa. Kiedy umiera jeden z pary królikówJeśli masz dwa króliki mieszkające razem, śmierć towarzysza może być dla drugiego królika bardzo ciężka. Niektóre króliki popadają w apatie, tracą apetyt. Spędzaj z nim więcej czasu, monitoruj stan zdrowia "wdowy" lub "wdowca", gdyż królik przyzwyczajony do towarzystwa może czuć się opuszczony, a nawet wpaść w depresję. Niektórzy opiekunowie starają się jak najszybciej znaleˇć nowego towarzysza dla będziesz gotowy na drugiego królika..Wielu opiekunów nie może znieść myśli o tym, że gdyby wzieli nowego królika, ewentualne choroby i śmierć zwierzątka byłoby za trudne. Niektózy czują, jakby wzięcie nowego królika było zdradą wobec tego, który odszedł. Jak zawsze - daj sobie czas na przemyślenie. Nie ma powodu dla którego nie miałbyś zaopiekować się królikiem w potrzebie. Kiedy będziesz gotowy, weˇ pod uwagę adopcję (a nie kupno królika w sklepie) - świadomość zapewnienia domu królikowi, którego poprzedni opiekunowie porzucili, może być bardzo ważna w procesie pogodzenia się ze śmiercią Twojego króliczka.
popularne miasta. Kup Krolik w Blachy i formy do pieczenia - Najwięcej ofert w jednym miejscu. Radość zakupów i 100% bezpieczeństwa dla każdej transakcji. Kup Teraz!
Internet jest przepełniony filmikami przedstawiającymi koty i wszystkie śmieszne miejsca, w których zdecydowały się spać. Zaskakujące, że czasami kot jako miejsce swojego wypoczynku wybiera właśnie kuwetę, która jest ostatnim miejscem do wypoczywania. Opiekunowie zastanawiają się, co właściwie może oznaczać, kiedy kot wyleguje się w tym miejscu. Czy to może być oznaka czegoś złego lub choroby? Kot śpi w kuwecie – czy to normalne? Decyzje kotów mogą być czasami naprawdę zaskakujące. Nie jest niczym dziwnym widok kota w umywalce, pod prysznicem, czy w innym niecodziennym miejscu. Koty są absolutnymi mistrzami ucinania sobie drzemki w miejscach, które za nic w świecie nie wyglądają na wygodne (i zapewne nie są). Jednak co innego drzemka w umywalce, która jest przecież czysta, a co innego wylegiwanie się w kuwecie, która zdecydowanie nie powinna służyć do odpoczynku. Odpowiadając zatem na pytanie „dlaczego kot śpi w kuwecie” przestrzegam, że w zdecydowanej większości przypadków nie jest to zachowanie normalne. Koty są zwierzętami silnie terytorialnymi i dzielą swoje terytorium na określone strefy. Oznacza to, że kot w jednym miejscu je, w drugim pije, w trzecim odpoczywa, a w czwartym się załatwia. Przy okazji tego tematu wspomnę tylko krótko, że warto odsunąć od siebie miskę z karmą i wodą – mruczek będzie pił o wiele więcej, jeśli miska z wodą będzie znajdowała się z dala od jedzenia, ma to uwarunkowanie ewolucyjne – dzikie koty nigdy nie piją tam, gdzie jedzą i polują. Jeśli kot leży w kuwecie, trzeba przede wszystkim rozważyć, czy nie jest chory. Takimi niecodziennymi zachowaniami koty często dają znać, że potrzebują pomocy i nie czują się najlepiej. Warto zbadać kota pod kątem zapalenia pęcherza, kryształów w drogach moczowych, zapalenia i zatkania cewki moczowej, a także chorób nerek. Kot leżący w kuwecie może też sygnalizować uporczywe zaparcia. Uważnie obserwuj swojego pupila, zazwyczaj będzie wykazywał takie objawy jak apatia, mniejszy apetyt i załatwianie się poza kuwetą. (nigdy nie karz kota, który załatwia się poza kuwetą, nigdy nie robi tego złośliwie. Zawsze jest to wynikiem choroby, problemów behawioralnych albo brudnej / zbyt małej kuwety / niepasującego żwirku). Kolejnym powodem leżenia w kuwecie może być stres. Koty mistrzowsko maskują stres, dlatego trzeba być wyczulonym na niewielkie zmiany w zachowaniu, które mogą wskazywać na problem. Dla mruczków kuweta jest bezpieczną przestrzenią, w której mają chwilę spokoju i ciszy. Zastanów się, czy jest coś, co ostatnio zmieniło się w waszym życiu, przez co kot może ukrywać się przed światem. Może chodzi o przeprowadzkę lub nowego zwierzaka w mieszkaniu? Innym powodem wylegiwania się w swojej toalecie może być chęć strzeżenia swojego dobytku. Jeśli Twój kot czuje się zagrożony, naturalnym jest, że będzie chciał zaznaczyć swoją własność. Takie zachowanie może być wynikiem konfliktów między nim, a innymi zwierzętami. Może w domu pojawił się nowy kot i socjalizacja została nieprawidłowo przeprowadzona? Warto się nad tym wszystkim zastanowić, a w razie wątpliwości skonsultować się z weterynarzem i behawiorystą. Zapisz się na newsletter!
Najlepsza odpowiedź na pytanie «Dlaczego mój kot siedzi na moim miejscu, kiedy wstaję?» Odpowiedzi udzielił Augustus Blue w dniu Mon, Aug 8, 2022 2:57 AM Koty zajmą miejsce, które jest ciepłe od miejsca, w którym siedziałeś .
Króliki to niezwykle towarzyskie zwierzęta. Aby mogły być szczęśliwe i w pełni zdrowe, potrzebują mieć czas i możliwość na socjalizację z ludźmi lub innymi zwierzętami. Lecz jako zwierzęta łowne, są płochliwe i łatwo je przestraszyć. Boją się interakcji z nowymi ludźmi. Jeśli usłyszą główny hałas lub zobaczą nagły ruch – będą chciały uciec, gdzie pieprz rośnie. I to jak najszybciej. Naszym głównym zadaniem jako właściciela jest między innymi nauczenie ich bycia odważnym. Będziemy musieli spędzić z nimi trochę czasu. Dzięki temu zbudujemy zaufanie i zaczną czuć się przy nas bezpieczne. Na zbudowaniu wspólnej więzi z królikiem możemy zyskać wspaniałego przyjaciela oraz mnóstwo pięknych wspomnień. 1. Przebywaj blisko królika Najbardziej efektywnym sposobem na oswojenie i zbudowanie więzi z królikiem jest Twoja obecność. Siedzenie bądź leżenie na podłodze to najlepszy sposób na ułatwienie królikowi kontaktu z Tobą. Gdy siedzisz na krześle, królik widzi jedynie Twoje nogi. A gdy chodzisz po pokoju, nieoswojony królik widzi jakiegoś strasznego olbrzyma, krzątającego się po domu. Musisz zejść do jego poziomu. Dosłownie. Patrząc na niego z góry, ciężko będzie zbudować jakąkolwiek relacje. Legnij sobie na podłodze z książką lub nawet z telefonem i pozwól królikowi się z Tobą oswoić. Nie zmuszaj go do niczego. Daj mu czas, aby dać do Ciebie przyszedł. Siedząc cichutko na podłodze, w końcu królicza ciekawość weźmie górę i do Ciebie podejdzie. Jeżeli Twój królik okaże się być bardzo nieśmiały, trzeba będzie spędzić z nim o wiele więcej czasu. Nieśmiałe zwierzaki potrzebują nawet kilka takich sesji w których siedzisz lub leżysz na podłodze i czekasz aż nabiorą wystarczająco dużo śmiałości do Ciebie. Jest to jak najbardziej w porządku. Z czasem przyzwyczają się do Twojej obecności i nauczą się, że nie jesteś dla nich zagrożeniem. Jeśli zrobisz z tego nawyk i codziennie będziesz spędzał z nim trochę czasu na podłodze, ułatwi to wam zbudowanie naprawdę mocnej więzi. 2. Pozwól królikowi samemu do ciebie przyjść Króliki bardzo często odczuwają strach, gdy poczują się zapędzone w tzw. w kozi róg. Są zwierzętami łownymi także jest to ich naturalny i zdrowy odruch. Nie zmusisz królika by do Ciebie przyszedł, ale gdy zachowasz spokój i cierpliwość, jego ciekawska natura w końcu weźmie górę. Musisz im pozwolić przyjść do Ciebie, gdy będą na to gotowe. Wymuszając z nim interakcję nie wiele wskórasz a tylko sprawisz, że królik Ci nigdy w pełni nie zaufa. Gdy sobie usiądziesz w jednym miejscu, tak jak zaproponowałem w punkcie pierwszym, poziom jego zaufania na tyle wzrośnie, że sam do Ciebie przyjdzie. Gdy to się stanie, postaraj się go od razu nie spłoszyć. Przy każdej takiej sytuacji, gdy zauważysz, że królik zbliża się do Ciebie, możesz go nagrodzić smakołykiem. Nie dosyć, że go przekupisz, to jeszcze dodasz mu pewności siebie. Nauczy się, że nie ma się czego bać. To także dobry sposób na podbudowanie jego odwagi. Im bardziej królik będzie oswojony, tym więcej będzie miał odwagi, aby swobodnie się poruszać po domu. Zobaczysz, że jakość waszego życia pójdzie do góry. Królik będzie szczęśliwy, że ma fajny dom, a Ty będziesz szczęśliwy, że masz fajne ogarnięte zwierzątko. 3. Rutynowy plan dnia Króliki czują się najlepiej, gdy plan dnia jest rutynowy i przewidywalny. Bardzo łatwo jest je wprowadzić w stan gotowości do ucieczki, gdy nagle wydarzy się coś nieprzewidywalnego. By mogły czuć się bezpiecznie w swoim wybiegu oraz w całym domu, dobrze jest wprowadzić rutynę, bądź też konkretny harmonogram dnia. Królik, który czuje się bezpiecznie to odważny królik. A taki będzie o wiele bardziej śmielszy i towarzyszki. Jest wiele sposobów na wprowadzenie rutyny czy harmonogramu pasującego do króliczego życia: Pory karmienia: trzymanie się określonych godzin ułatwi królikowi wpaść w rutynę. Celem będzie karmienie go w mniej więcej takich samych porach dnia. W ten sposób nie będą się martwić o znalezienie dla siebie jedzenia. To ich także nauczy cieszyć się na Twój widok, ponieważ będą kojarzyć Cię z jedzeniem. Pora na aktywność: jeśli przez większość dnia trzymasz królika zamkniętego w swoim wybiegu, będzie on musiał się wybiegać. Wypuszczając go codziennie o ten samej porze dnia, będzie jeszcze bardziej podekscytowany i aktywny. Dzięki temu będzie bardziej szczęśliwy. Ułatwi to także interakcję z nim, ponieważ będzie w doskonałym humorze. Codzienna zabawa: zamiast bawić się z królikiem o różnych porach dnia, czyli kiedy najdzie Cię na to ochota, lepiej przeznaczyć na to określoną godzinę. Tym sposobem bardziej go uszczęśliwisz, jeśli się tego będzie spodziewał aniżeli miało by się to dziać codziennie o losowej porze. Jeśli się będziesz trzymać tych samych godzin, królik nauczy się Ciebie spodziewać. 4. Tresuj swojego królika Tresura oraz nauka sztuczek to świetny sposób na zbudowanie mocniejszej więzi pomiędzy zwierzęciem a właścicielem. Czas poświęcony na tresowanie jest zawsze czasem bardzo dobrze spędzonym. Pozwala ono na zbudowanie zaufania zwierzaka do swojego właściciela. A nam pozwala na lepsze zaznajomienie się mową ciała zwierzęcia i jego charakterem. Uczenie różnych sztuczek także zachęca królika do pochodzenia do Ciebie nie oczekując za to żadnych przysmaków. Dobrze jest zachęcić nieśmiałego królika jakaś pyszną nagrodą, ale nie może oczekiwać, że dostanie coś za każdym razem jak do nas podejdzie. Mogło by to doprowadzić do sytuacji, w której królik stanie się bardzo niecierpliwy i zacznie Cię szczypać w dłoń. Prawidłowa tresura nauczy go bycia cierpliwym i bardziej opanowanym. Będzie chciał zasłużyć na nagrodę oraz nie straci Tobą zainteresowania z powodu jej braku. 5. Unikaj nadmiernego podnoszenia lub łapania Jak już wiele razy wspomniałem, króliki to zwierzęta łowne. Oznacza to, że potrafią przetrwać w dziczy dzięki swoim nagłym poderwaniu się, ucieczce i ukryciu. Wszystko co zrobisz co sprawi, że królik będzie czuł się osaczony sprawi, że Ci w pełni nie zaufa. Więc żeby zbudować z nim więź, nie zastawiaj mu sobą drogi i go nie podnoś do góry. Zawsze, gdy będziesz chciał spędzić z nim czas, upewnij się, że ma on jakąś drogę do ucieczki. Może to być zapewnienie wystarczająco dużo otwartej przestrzeni lub po prostu zrobienie jakiejś kryjówki, do której będzie mógł wskoczyć. Osaczony królik może zrobić się agresywny i na Ciebie skoczyć z zębami czy pazurami. Króliki zwykle wykazują większą pewność siebie, gdy czują, że mają jakikolwiek wybór. Większość królików nienawidzi być podnoszona i trzymana na rękach. Gdy są trzymane – nie mają możliwości ucieczki. Może im się wydawać, że zostały złapane przez o wiele większego drapieżnika. Jeżeli Ty lub Twoje dzieci będziecie go cały czas podnosić, zaczną was kojarzyć ze strachem i uczuciem bycia w potrzasku. Sprawi to, że królik cały czas będzie od was uciekał. Oczywiście będą sytuacje przy których będziesz musiał wciąż królika na ręce. Przy obcinaniu pazurków, przy ogólnych oględzinach lub przy sytuacjach zagrażających jego życiu lub podczas wizyty u króliczego weterynarza. Nie twierdzę, że nigdy nie powinno się tego robić. Wręcz powinieneś raz na jakiś czas spróbować i go do tego przyzwyczaić choć w małym stopniu. Gdy podniesiesz królika, trzymaj go przytulnego do siebie, dopóki się nie uspokoi. Trzymaj go stanowczo lecz nie za mocno. Pamiętaj, że króliki mają bardzo drobną budowę. 6. Dawaj królikowi smakołyki (ale nie za dużo!) Dawanie królikowi smakołyków to świetny sposób na kupienie sobie jego przychylności. Każdy królik ma jakiś ulubiony przysmak. Wystarczy spróbować dać mu parę różnych rzeczy. Powinieneś z łatwością zauważyć, który smakołyk będzie bardziej faworyzowany. Gdy Twój królik jest nieśmiały lub bardzo płochliwy, przekąska będzie formą tresury. Tym sposobem nie tylko nagradzasz go za ciekawość, ale także podbudowujesz jego pewność siebie i odwagę. Twój królik zacznie Cię kojarzyć ze swoją ulubioną przekąską. Częściej będzie do Ciebie podchodził co z pewnością ułatwi z nim interakcję. Po jakimś czasie będzie miał wystarczająco dużo pewności siebie oraz zaufania by bez wahania do Ciebie przybiegać. Będzie wiedział, że interakcja z Tobą przyniesie same pozytywne i przyjemne chwile. Jednak co za dużo to niezdrowo, szczególnie jeśli chodzi o słodkie smakowitości. Zbyt wiele przysmaków nie są wskazane dla królików. Mogą przyczynić się do spowolnienia układu trawiennego lub problemów z uzębieniem. Postaraj się dawać smakołyki w formie suszonych owoców i warzyw. Około 15 gram dziennie tych smakołyków nie powinno stanowić problemu (zakładając, że reszta diety jest prawidłowa). 7. Głaskaj go Większość królików lubi być głaskana. A niektóre nawet bardziej wolą pieszczenie i masowania od dostawania smakołyków. Oswojenie królika ze swoimi dłońmi to kolejny świetny sposób na budowanie silnej więzi. Młode króliki są bardziej problematyczne, jeśli chodzi o głaskanie, trzymanie ich czy czesanie. Dzieje się tak, ponieważ mają ogromne pokłady energii i ciężko jest im siedzieć w miejscu. Z wiekiem robią się bardziej łagodne i potrafią czerpać więcej przyjemności z głaskania. Większość królików z chęcią pozwolą się głaskać oraz będą w stanie usiedzieć w miejscu. Niektóre z kolei będą się bały naszych dłoni, próbując od nich za wszelką cenę uciec. Być może będzie to spowodowane jakimś traumatycznym doświadczeniem. Taki króliczek mógł być notorycznie podnoszony na ręce i kojarzy dłonie ze strachem, uczuciem bycia złapanym i brakiem możliwości ucieczki. Szczególnie jeśli adoptowałeś królika. Poprzedni właściciele być może nie obchodzili się z nim tak jak należy. Jak oswoić królika z dłońmi? Gdy dajesz mu smakołyk, bardzo powoli zbliż swoją dłoń w kierunku królika. Jeśli ucieknie to nic straconego. Nie próbuj go łapać ani gonić. Cierpliwie poczekaj aż do Ciebie wróci po kolejną królik nie ucieknie na widok twojej dłoni, delikatnie pogłaszcz go po główce. Zrób to bardzo już się bardziej oswoi z dotykiem, spróbuj go delikatnie podrapać po głowie i za drapanie po głowie będzie dla niego czymś normalnym, kolejnym krokiem jest głaskanie go wzdłuż grzbietu. Podczas oswajania z dotykiem, mniej na oku mowę ciała królika. Musisz być pewien, że nie stresujesz go. Jednoczesne dawanie przysmaku i głaskanie sprawią, że królik zacznie kojarzyć jedno z drugim. Dzięki takiej praktyce, z czasem zacznie być obojętny na głaskanie. W końcu zacznie czerpać z tego przyjemność i złe doświadczenia odejdą z jego pamięci raz na zawsze. 8. Kastracja lub sterylizacja królika Gdy młody królik zacznie wchodzić w dorosłość, możesz mieć wrażenie, że przestaje Cię lubić. Gdy króliczki dorastają, rozwijają się u nich nowe instynkty. Terytorialność i agresja to jedne z nich. Sprawiają, że jest o wiele ciężej o zbudowanie mocniejszej więzi. Na tym etapie to dosyć istotne, aby pomyśleć o sterylizacji lub kastracji i umówić się z weterynarzem specjalizującym się w leczeniu królików. Taki zabieg rozwiąże wiele problemów związanych ze złym zachowaniem. Znacznie ułatwi oswajanie, zaprzyjaźnianie i budowanie tej więzi właściciel-królik. Sterylizacja i kastracja również rozwiązują wiele problemów zdrowotnych, które się często pojawiają przed takim zabiegiem. Przykładowo, niewysterylizowane samice bardzo często rozwijają raka macicy zanim skończą 6 rok życia. Czyli mniej więcej w połowie długości życia przeciętnego królika domowego. Poddanie swojego pupila takiemu zabiegowi zdecydowanie wydłuża jego szansę na zdrowe i długie życie. 9. Zapewnij królikowi Ciszę Króliki to bardzo płochliwe zwierzęta. Rzadko kiedy będą chciały podejść do osoby, która zachowuje się hałaśliwie. Są skłonne siedzieć w ukryciu, dopóki hałasy nie ustaną. Oczywiście nie trzeba siedzieć przy króliku w całkowitym milczeniu lub gnębić pozostałych domowników by chodzili na palcach. Gdy będziecie mówić przyjaznym lub normalnym tonem głosu, powinno to w zupełności wystarczyć. Nie mniej jednak na samym początku waszej znajomości, gdy królik nie zna jeszcze domu, warto mówić nieco ciszej niż normalnie. Nucenie czy śpiewanie pod nosem także może pomóc go szybciej oswoić. Gdy będziesz siedział czy leżał i czekał aż królik zdecyduje się do Ciebie przyjść, wybieraj te aktywności, które generują jak najmniej hałasu. Może to być książka, gazeta, a nawet patrzenie w telefon, tablet, laptop czy nawet w telewizor. Na początku i przez jakiś kolejny czas, proponuję korzystać ze słuchawek. Nawet jeśli będziesz oglądał coś cicho, warto zakładać słuchawki i wyciszać telefony. Zwykłe powiadomienie może okazać się zbyt nagłe i głośne. A szkoda by się niepotrzebnie wystraszył i wolniej nabierał pewności oraz zaufania. 10. Daj królikowi więcej przestrzeni Króliki czują się pewniej, gdy mają do dyspozycji więcej przestrzeni. W tym wypadku oznacza to więcej miejsca na ucieczkę i schowanie się, gdy czują się zagrożone. Mówimy tutaj ogólnie o przestrzeni, na której znajduje się ich klatka/wybieg oraz reszta przestrzeni, na którą jest wypuszczany, żeby się mógł wybiegać. Upewnij się, że ich wybieg, kojec lub klatka są wystarczająco duże. Królik powinien mieć wybieg o wielkości przynajmniej 3-4 razy długości Twojego królika. Jest to absolutne minimum. Króliki muszą mieć przestrzeń, aby sobie poskakać i móc się w pewnym sensie udomowić w konkretnym miejscu. Najlepszą opcją jest wykorzystanie dużego kojca zamiast typowej, zamykanej klatki (właśnie taki rodzaj kojca jest idealny!) Taki kojec zapewni wystarczająco miejsca oraz będzie o wiele łatwiejszy w utrzymaniu czystości. Królik musi poczuć, że ma swój własny kawałek przestrzeni. Dopiero w tedy zacznie czuć się bezpieczny. Na początku waszej znajomości, dobrze jest królika zostawić w spokoju, gdy siedzi sobie w kojcu. Natomiast zawsze, gdy będzie poza nim, będziesz mógł próbować się z nim bawić lub wchodzić w interakcje. Dzięki takiej strategii, królik poczuje, że ma bezpieczne miejsce, do którego może czmychnąć z powrotem w razie zakłopotania, niepewności a także gdy się przestraszy. Im więcej dostanie przestrzeni poza kojcem by mógł się wybiegać, tym łatwiej mu będzie nabrać ciekawości i odwagi do eksploracji nowego otoczenia. A to wszystko bez poczucia bycia w potrzasku lub niebezpieczeństwie. 11. Naucz się mowy ciała królika Mowa ciała królików znacznie różni się od mowy ciała psa czy kota. Minie trochę czasu zanim nauczysz się odróżniać jego poszczególne zachowania. Na początku pozostaje nam tylko obserwacja. Patrz jak Twój królik reaguje na nowe miejsca i przedmioty. Wypada śmiało do pokoju czy raczej cicho się skrada przy ścianach lub ukrywa pod meblami? Płoszy się na każdy nowy dźwięk czy stają się bardziej zainteresowane co to takiego nowego się stało i chcą to sprawdzić? Obserwuj swojego królika i postaraj się wyczuć co je płoszy a co sprawia radość. 12. Naśladuj zachowania swojego królika Tak jak ludzie nie rozumieją od razu mowy ciała królików, tak króliki nie rozumieją co chcemy im przekazać ani czego od nich chcemy. Nie będziemy w stanie dokładnie odwzorować ich zachowania ze względu na całkowicie odmienną anatomię, ale możemy dać z siebie wszystko by imitować ich ruchy i oszacować, czy choć troszkę rozumieją co chcemy im przekazać. Charakterystycznie ruszając nosem w kierunku królika, dajemy mu znać, że jesteśmy nimi zainteresowani. Możesz także lekko potrząsać głową lub skakać w górę i w dół by pokazać, że jesteś szczęśliwy. Możesz się także położyć blisko niego by okazać zaufanie. Naśladowanie jest formą interakcji i budowania więzi. Obserwuj swojego króliczka i próbuj naśladować każde ruchy i zachowanie. Okazujemy im w ten sposób także miłość. 13. Podaruj królikowi zabawki Zabawki to świetny sposób na zapewnienie królikowi rozrywki. Często są źródłem szczęścia i radości. A w szczególności, gdy zabawka jest wymagająca. Jeżeli królik się musi napracować by otrzymać ukrytą w niej nagrodę, tym będzie szczęśliwszy. Jedną z bardziej ciekawych zabawek tego typu jest kula, do której wsypuję się jedzenie. Wkłada się do środka trochę ulubionych granulek, a resztą zajmie się królik. Można także ręcznie zrobić zabawki z rzeczy, które często można znaleźć w domu. Jednym z moich ulubionych są rolki po papierze toaletowym. Można je sprytnie poskładać na kształt kuli w taki sposób, by do środka wsadzić jedzenie. Mogą to być granulki, suszone owoce a nawet siano. 14. Zrób dużo kryjówek Aby oswoić królika, trzeba mu zapewnić parę kryjówek do których będzie mógł uciec i się bezpiecznie schować. Nawet jeśli nie będzie przed Tobą uciekał, to posiadanie paru kryjówek pomoże mu szybciej nabrać śmiałości oraz pewności siebie. Kryjówki zapewniają królikowi pewnego rodzaju komfort psychiczny. Dla zwierząt łownych, jakimi są króliki, możliwość ucieczki i schowania się to jedne z podstawowych potrzeb. Dam Ci parę pomysłów, dzięki którymi zapewnisz swojemu królikowi niemal doskonałe, pełne kryjówek domostwo: Domki-kryjówki: najczęściej zrobione z drewna lub siana. Są na tyle duże, aby królik mógł swobodnie do niego wejść. Mają jedno lub dwa wejścia. Królik w takim domku czuje się bezpiecznie oraz ma pewnego rodzaju punkt obserwacyjny. Pudła: Kartonowe lub plastikowe pudełka ustawione na boku także mogą służyć jako świetna kryjówka. Do plastikowych pudeł wkładaj kawałek ręcznika lub koca. Plastik jest śliski. Robi się tak żeby królikowi się łapy nie pod meblami: wolna przestrzeń pod kanapami, krzesłami, łóżkami, komisji itp. także mogą służyć jako miejsce do schowania się. Króliki czasami próbują wczołgać się pod dywan. Przyklejenie go od spodu lub postawienie czegoś na jego skraju rozwiąże ten za meblami: odsuwając meble od ściany stworzymy kolejne miejsca do schowania się. Tylko upewnij się, że nie ma z tyłu żadnych kabli elektrycznych bądź innych przewodów. Króliki uwielbiają je na książki: króliki mogą także chcieć się schować we wnęce za książkami. Ustaw na samym dole kilka książek na których Ci nie zależy. Możesz je nawet skleić do siebie by królik ich nie rozwalał. 15. Szanuj granice swojego królika Jeśli chcesz zbudować, ze swoim królikiem silną więź i nauczyć go, żeby Tobie ufał, musisz przede wszystkim respektować jego przestrzeń osobistą. Gdy królik nie będzie się chciał z Tobą bawić, zostaw go w spokoju. Jeśli królik w trakcie zabawy sobie pójdzie, niech idzie. Nie goń go ani nie baw się z nim na siłę. Obserwuj jego mowę ciała i odpuść, jeśli zacznie się wyrywać lub pokaże agresję. Bardzo często, gdy króliki jedzą, robią kupę, śpią lub czyszczą futerko, nie mają ochoty na kontakt z człowiekiem. Poczekaj aż skończą lub się obudzą. Są to czynności, które wymagają spokoju i najczęściej samotności. Jak skończą zajmować się sobą i dalej nie będą Tobie okazywały żadnego zainteresowania zabawą – uszanuj to. Oczywiście wyjątkiem jest tutaj zdrowie. Jeśli coś Cię zaniepokoiło w związku z jego stanem zdrowia to koniecznie to sprawdź. Lecz nie zmuszaj go do niczego wbrew jego woli, jeśli chodzi Ci wyłącznie o zabawę. Króliki mogą być wspaniałymi i towarzyskimi zwierzętami domowymi, jeśli tylko damy im wolność wyboru oraz swobodę. Okaż mu nieco cierpliwości, szacunku i miłości a zostaniecie najlepszymi przyjaciółmi w mgnieniu oka.
Frotek, jak go przyniosłam do domu, to olał kuwetę (niestety nie dosłownie), w ogóle sie do niej nie zbliżał, pierwszą noc przespał na srodku klatki, jak mu do kuwety zaczęłam wkładać bobki, to podążył za moją ręką, wlazł i już mu tak zostąło , jak nie je i nie skacze to odpoczywa, albo spi w kuwecie, niestety (albo i stety) tak mu na razie zostało.
Dzięki uprzejmości Redaktora Naczelnego Domowego Zwierzyńca zamieszczam listę objawów, przy wystąpieniu których wymagana jest natychmiastowa interwencja lekarza weterynarii: - duży spadek masy ciała, - próby gryzienia i piszczenie przy dotyku, - kończyny zgięte pod nietypowym kątem, - zaburzenia równowagi, - objawy paraliżu, - długo utrzymujące się drżenie, - stałe przebywanie w domku, - siedzenie godzinami w jednym miejscu, - nienaturalne leżenie na boku, - spowolnione ruchy, - ślady krwi, - rany i strupy, - brak apetytu, - silne zwiększenie pragnienia, - sklejona sierść w okolicy odbytu, - biegunka, również z domieszka krwi, - długotrwałe zaparcia, - częste oddawanie moczu, - krew w moczu, - wypadanie sierści poza okresem linienia, - sierść matowa i zmierzwiona, - łysienie plackowate, - częste drapanie się, - zaczerwienienie skóry, - strupki na skórze, - obrzmienia, narośle, - ropnie, - łupież, - niezwykłe nachylenie głowy, - zwracające uwagę potrząsanie głową, - stałe drapanie się po uszach, - zewnętrzne lub wewnętrzne spękanie uszu, - spuchnięte powieki, - silnie łzawiące lub ropiejące oczy, - zmętnienie oczu albo zaczerwienienie gałek ocznych, - krwawienie z nosa, - nagły wysięk z nosa, również ropny, - częste kichanie, - uporczywy kaszel, - obrzmienie warg, - silne ślinienie się, - zaburzenia w oddychaniu (gwałtowne oddychanie, zadyszka, - wzdęte ciało (powłoki brzuszne napięte), - obrzmienie i zmiany w okolicach sutków i narządów płciowych. Każdy z powyższych objawów może być symptomem poważnego urazu lub choroby, niekiedy mającej przebieg gwałtowny, gdzie bez szybkiej interwencji lekarza może niestety dojść do śmierci króliczka. Powrót KRÓLICZE CHOROBY Większości chorób możemy uniknąć przestrzegając kilku podstawowych zasad: 1/ podawana króliczkowi karma musi pochodzić z pewnego źródła, nie może być spleśniała, zatęchła i zawilgocona, nie może być zanieczyszczona żadnymi obcymi substancjami ani resztkami gleby, zielonka nie może być wilgotna ani zagrzana, nie może być zanieczyszczona odchodami ptasimi - winna być podawana w ilości zjadanej przez króliczka jednorazowo; 2/ woda podawana do picia (o temperaturze pokojowej) musi być codziennie zmieniana, a poidełko powinno być codziennie myte, przynajmniej raz na tydzień należy je odkazić; 3/ w klatce przestrzegamy zasad bezwzględnej czystości, nie pozwalając by króliczek mieszkał na mokrej, cuchnącej ściółce; przy każdym sprzątaniu klatkę myjemy gorącą wodą, a raz w miesiącu wskazana jest jej dezynfekcja; 4/ króliczek nie może być narażony na przeciągi, nadmierne nasłonecznienie, przegrzanie lub przechłodzenie, a także na bezpośrednie działanie opadów atmosferycznych (śnieg, deszcz), nie może mieszkać w pomieszczeniu chłodnym i wilgotnym, 5/ przestrzegamy terminów szczepień przeciwko myksomatozie i chińskiemu pomorowi królików, 6/ unikamy niepotrzebnych kontaktów z innymi zwierzętami ( myszami, szczurami, kotami, psami a także... królikami), 7/ trujące i szkodliwe rośliny doniczkowe znajdują się poza zasięgiem króliczych ząbków, 8/ oszczędzamy królikowi wszelkich stresów (głośna muzyka, dym tytoniowy, dezodoranty-odświeżacze powietrza {króliczek czysto chowany tak ślicznie pachnie}, częste zmiany otoczenia ... itp), 9/ jeśli mieszka z nami więcej niż jeden królik, to w przypadku wystąpienia choroby zakażnej u jednego z nich pozostałe musimy natychmiast odizolować i bacznie obserwować, 10/ z każdym podejrzeniem pojawienia się choroby zgłaszamy się do lekarza weterynarii, w myśl zasady, "że lepiej na zimne dmuchać", Choroby, jakie nas dosięgają możemy podzielić na cztery zasadnicze grupy: 1/ choroby niezaraźliwe, 2/ choroby zaraźliwe ( wirusowe i bakteryjne), 3/ choroby wywoływane przez pasożyty (zewnętrzne i wewnętrzne). 4/ choroby powodowane przez grzyby. Do chorób niezaraźliwych zaliczamy: - zatrucia pokarmowe powodowane są przez podawanie pasz zanieczyszczonych lub skażonych (chemicznymi środkami ochrony roślin, środkami do dezynfekcji, opadem spalin lub pyłów przemysłowych, nawozami mineralnymi, trutkami dla gryzoni ), zepsutych (sfermentowanych, nadgniłych, zatęchłych lub spleśniałych) zanieczyszczonej lub skażonej wody, a także zielonki i siana zawierających rośliny trujące. Objawy: zależnie od przyczyny zatrucia i stopnia jego nasilenia, ale najczęściej to brak apetytu, ospałość, ślinotok, odruch wymiotny lub wymioty, bolesne skurcze żołądka i jelit, wzdęcia, kolka, zaparcie, biegunka, kał bywa często podbarwiony krwią, drgawki, paraliż kończyn, spadek temperatury; często też dochodzi do pozornie "bezprzyczynowej" śmierci zwierzątka, nie poprzedzonej żadnymi symptomami. Postępowanie: natychmiast usunąć prawdopodobną przyczynę zatrucia (karmę i/lub wodę), podawać do picia zawiesiną węgla drzewnego (Carbo medicinalis) w przegotowanej wodzie i kleik z rozgotowanego siemienia lnianego - w razie konieczności strzykawką do pyszczka. Chorego króliczka niezwłocznie zawieźć do veta, jeśli jest możliwość to z próbkami karmy, która była powodem zatrucia - może to ułatwić wybór właściwej odtrutki i ustalenie toku leczenia. Koniecznie należy przejść na dietę lekkostrawną - siano dobrej jakości i woda. - zaparcia najczęściej powodowane są za dużym udziałem w diecie pasz suchych przy niedostatku wody do picia, ograniczoną możliwością ruchu, zbyt gwałtownym przestawieniem na pasze suche ale też zbyt tuczącą karmą, niekiedy są objawem innej infekcji chorobowej, połączonej z podwyższeniem temperatury ciała. Objawy: królik jest osowiały, nie wydala kału lub są to małe, suche bobki (czasem z domieszką śluzu lub krwi) niekiedy zlepione w duże grudki (jeśli bobki są połączone ze sobą jakby nitkami, świadczy to o zatorze spowodowanym przez gromadzącą się w jelitach wskutek wylizywania króliczą sierść), nie pobiera pokarmu, siedzi najczęściej w jednym miejscu z wygiętym grzbietem a obmacywanie napiętych powłok brzusznych sprawia mu ból. Postępowanie: jeśli zator jest miękkoplastyczny (co praktycznie może stwierdzić tylko lekarz lub doświadczony opiekun) można zastosować "dopyszczkowo" kilka razy dziennie po łyżeczce oleju parafinowego (do nabycia w aptece). Można też zrobić delikatną lewatywę z mydłem lub olejem parafinowym. Stosowanie oleju parafinowego niesie z sobą jednak pewne ryzyko - otoczenia mas kałowych zgromadzonych w króliczych jelitach tłustą warstewką, uniemożliwiającą ich nawadnianie, co może z kolei sytuację pogorszyć. Często skutkuje podanie lakcidu, a jest zdecydowanie bezpieczniejsze. Niektórzy opiekunowie stosują "dopyszczkowo" roztwór soli glauberskiej lub olej rycynowy (kilka kropel!). Jeśli zator jest kałowo-sierściany to pomóc może sok ze świeżego ananasa (nie z butelki, nie z puszki ani z kartonika) - niestety, trzba podać strzykawką do pyszczka, gdyż króliczek sam tego nie wypije. Koniecznie króliczka trzeba dopajać, gdy sam nie pije, a jeśli nie przyjmuje pokarmu - również dokarmiać rozgotowanymi płatkami owsianymi i/lub przecierami warzywnymi dla niemowląt, aby wywołać perystaltykę jelit. Osobiście uważam, że najlepszym wyjściem w przypadku zaparcia jest jednak wizyta u veta, który poda leki przeciwbólowe, rozkurczające i pobudzające ruchy robaczkowe. Dodatkowo opiekun może wykonywać kilka razy w ciągu doby delikatny masaż króliczego brzuszka, polegający na przesuwaniu treści pokarmowej zalegającej w jelitach, w stronę odbytu. W trakcie leczenia i przez 2-3 dni po zakończeniu pacjent musi być na diecie lekkostrawnej. - wzdęcia najczęściej powodowane są przez zjedzenie świeżej koniczyny (przed kwitnięciem), zagrzanego siana; mokrej, zimnej (z lodówki), sfermentowanej lub zaparzonej (zagrzanej) zielonki; podanie pokarmów wzdymających (nasiona strączkowych, w dużych ilościach: ziemniaki, chleb, kukurydza, kapusta), niekiedy (przy zakłóconej florze bakteryjnej przewodu pokarmowego) również owoce. Objawy: twardy, napięty brzuch o zwiększonej objętości, przy opukiwaniu (delikatnym!) daje odgłos bębenka, wyprężanie ciała, trudności z oddychaniem (niebieskie uszy i wargi, nastroszona sierść). Postępowanie: konieczna natychmiastowa pomoc lekarza, gdyż większość wzdęć, zwłaszcza u młodych króliczków kończy się śmiercią (pęknięcie żołądka lub jelit), zanim królik dotrze do veta podać zawiesinę węgla leczniczego i lek z grupy "simeticone" (dla niemowląt, w aptece bez recepty) - najlepsze są w kroplach ( Noszenie króliczka w pozycji pionowej, z łebkiem na ramieniu opiekuna i jednocześnie delikatny masaż jego brzuszka może mu przynieść ulgę. - biegunki najczęściej są wynikiem zatrucia pokarmowego ale też mogą być spowodowane przez podziębienie wynikające z niewłaściwych warunków mikroklimatycznych (zawilgocona ściółka, przeciągi); przyczyną może też być rozwijająca się kokcydioza. Objawy: mazisty lub płynny kał, często z pasemkami śluzu lub podbarwiony krwią, o przykrym, kwaśnym zapachu, czasem występuje niechęć do pobierania pokarmu i picia, zanieczyszczone i posklejane kałem w okolicach odbytu futerko, którego króliczek nie czyści Postępowanie: należy wyeliminować przyczynę, a króliczka trzymać na czystej, suchej ściółce zdala od przeciągów. Dieta w początkowym okresie leczenia to tylko dobrej jakości siano i woda, dużo wody (aby nie doprowadzić do odwodnienia organizmu) - kategoryczni żadnej zieleniny! Niektórzy hodowcy polecają ryż na miękko w niewielkich ilościach a do picia letni, lekko osolony napar z rumianku. Ja zalecam jednak wizytę u veta, który będzie wiedział jak nawodnić szybko "wysychającego" królisia (biegunka może doprowadzić do bardzo szybkiego odwodnienia królika). Jeśli jest podejrzenie o kokcydiozę to wizyta u lekarza jest bezwzględnie konieczna! - zapalenie śluzówki pyszczka najczęściej powstaje wskutek urazów w jamie ustnej, powodowanych przez kłujące pasze lub wady zgryzu (zęby powodują urazy podniebienia, języka lub policzków). Objawy: brak apetytu przy wyraźnym uczuciu głodu, często ślinotok, królik bierze pokarm do pyszczka, chwilę się zastanawia i zostawia kęs nie zjedzony, utrata wagi spowodowana przymusową głodówką. Postępowanie: w przypadku wady zgryzu lub przerostów zębów konieczna jest interwencja lekarza; jeśli stan zapalny jest nie wielki to można stosować napar z rumianku lub szałwi do przemywania pyszczka (za pomocą wkraplacza), przy silniejszym - stosujemy 0,1% roztwór nadmanganianu potasu lub 1% kwasu bornego. Ja jednak zalecam wizytę u veta, który jest w stanie dokładnie zbadać, za pomocą specjalnego wziernika, stan króliczego uzębienia i wnętrza pyszczka, i zastosować - w razie konieczności - kurację antybiotykową. Czasami niestety jest to konieczne. - zapalenie spojówek może być wynikiem trzymania króliczka w przeciągu lub w brudnej, niesprzątanej, przesiąknietej oparami amoniaku, a czasem nawet i siarkowodoru, klatce; królicze śliczne ślepka są również wrażliwe na pył i kurz. Objawy: zaczerwienione, obrzęknięte spojówki z wyraźnym wyciekiem z oczu, niekiedy ropnym. Postępowanie: wyeliminować przyczynę schorzenia, do przemywania stosować 3% kwas borny, przy wycieku ropnym oczy zakrapiać 2 razy dziennie lekiem o nazwie "Dicortineff - vet", który występuje również w wersji dla ludzi (bez "vet") i czasami można kupić go w aptece bez recepty. - odgniecenia stóp wynikają z niewłaściwej pielęgnacji dorosłych królików trzymanych w za ciasnych klatkach, na rusztowej podłodze o zbyt wąskich szczeblach lub siatce z cienkiego drutu albo korzystających z wybiegu i twardej (żużlowej lub żwirowej) nawierzchni. Objawy: królik przestępuje z nogi na nogę, bieganie sprawia mu trudność a na stpach tylnych skoków występują wyłysienia, ropnie i rany. Leczenie: zmienić podłoże na nie powodujące odgnieceń, zmniejszyć pasze treściwe a zwiększyć udział zielonki i dobrego siana, rany przemywać 3% wodą utlenioną, zasypywać Pabiamidem lub Dermatolem, przy bardziej rozległych - bandażować stopy. W klatce zachować czystość aby nie doprowadzić do infekcji wtórnej. - nieżyt jelit i żołądka może mieć bardzo różne przyczyny: od nieprawidłowego żywienia (podanie paszy zamarzniętej, pęczniejącej, zanieczyszczonej, fermentującej w przewodzie pokarmowym) przez przeziębienie do pasożytów przewodu pokarmowego. Objawy: jak przy większości dolegliwości gastrycznych: utrata apetytu, wzdęcia, biegunka; króliczek nie czyści futerka, jest apatyczny, osowiały. Jeśli choroba się przedłuża to może dojść do powikłań w postaci zapalenia śluzówki przewodu pokarmowego. W kale może pojawić się śluz a nawet ślady krwi. Na tym etapie choroby istnieje poważna groźba zakażenia przez uzjadliwione bakterie i pierwotniaki saprofityczne. Niezbędna jest szybka ingerencja lekarza. W przypadku przewlekłego nieżytu na przemian występują zaparcia i biegunki. Leczenie: w pierwszej kolejności należy wyeliminować potencjalną przyczynę powodującą schorzenie. W przypadku łagodnej formy nieżytu (na samym początku choroby) można króliczka leczyć zmieniając dietę na lekkostrawną (siano dobrej jakości, kleik owsiany lub z siemienia lnianego); podawać należy gałązki zawierające garbniki (dąb, wierzba); króliczka trzeba sztucznie dopajać, aby nie doszło do odwodnienia, a ubytki soli uzupełniamy podając solną lizawkę. Gdy zdrowie ulegnie poprawie powrót do diety normalnej musi być stopniowy, z zachowaniem należytej ostrożności. Trzeba unikać wszelkiej paszy ciężkostrawnej, powodującej wzdęcia lub zakwaszającej organizm. - niezakaźny katar powodowany jest przez podrażnienie króliczego noska wdychanymi szkodliwymi gazami, pyłami lub pyłkami kwiatowymi; może też być wynikiem lekkiego przeziębienia. Objawy: z króliczego noska wycieka płyn surowiczy lub ciągnąca się wydzielina, utrudniająca oddychanie. Królik kicha i prycha a czasem traci apetyt i życiowy wigor. Leczenie: wyeliminować przyczynę powstawania podrażnień, przenieść zwierzaczka do cieplejszego pomieszczenia. Pani Maria Taborska zaleca zakrapianie króliczego noska olejem parafinowym z dodatkiem 1% mentolu a uszy poleca smarować "Amolem". MSZ należy skontaktować się z vetem, by wykluczyć początki pasterelozy. - udar cieplny i termiczny jest wynikiem braku wyobraźni króliczych opiekunów, którzy pozostawiają swego pupila w miejscu nasłonecznionym, beż możliwości schronienia się w cieniu (np. na balkonie), w ciasnej, dusznej klatce (akwarium?!) lub w zamknietym samochodzie. PAMIĘTAJMY, królik ma ograniczone możliwości termoregulacji w przypadku wysokich temperatur (królik aby się ochłodzić nie poci się jak człowiek ani nie ziaje jak pies - zwiększa jedynie przepływ krwi przez naczynia krwionośne w małżowinach usznych, które działają wówczas jak chłodnice) - bardzo źle znosi temperatury otoczenia wyższe od 25 oC. Optymalna temperatura otoczenia dla królika wynosi 18-20 oC Objawy: zwierzątko jest osłabione i osowiałe, ma silne pragnienie, oddycha szybko i ciężko leżąc z wyciągniętymi łapkami, błony śluzowe ma wyraźnie przekrwione. Leczenie: należy szybko króliczka przenieść w chłodniejsze miejsce, zapewnić dostęp do świeżej wody, Można spróbować zastosować zimne kompresy (ale tak, by nie zamoczyć futerka) na główkę i okolice serca. Dobrze jak zwierzątko ma na wybiegu kawałek powierzchni dobrze odbierającej ciepło (płyta lastriko, kamienna lub betonowa) - w gorące dni chętnie będzie na niej się wylegiwało. Powrót Niedobory witamin i składników mineralnych: - awitaminozy powodowane są niedoborami określonych witamin, które regulują pracę poszczególnych króliczych organów wewnętrznych, a także odpowiadają za ogólny rozwój i kondycję królika. Witamina A - jej niedobór objawia się uszkodzeniami komórek nabłonkowych (śluzówki układu oddechowego i pokarmowego), zapaleniem spojówek, zapaleniem rogówki, kurzą ślepotą i całkowitą utratą wzroku; katarem u młodych króliczków, zmianami w układzie moczowym powodującymi powstawanie kamicy moczowej; niepłodnością samic, poronieniami lub rodzeniem martwych płodów; młode króliczki wolno rosną i słabo się rozwijają, ostry niedobór może powodować drgawki i porażenie mięśni. Leczenie: od wiosny do jesieni podawać pasze zielone, zimą kóliczą dietę uzupełnić o marchew, zawierającą karoten czyli prowitaminę A. Witaminy z grupy B - u zdrowych króliczków wytwarzane są w przewodzie pokarmowym przez symbiotyczne bakterie bytujące w jelicie ślepym. Leczenie antybiotykami lub sulfonamidami może ograniczyć wytwarzanie tych witamin, aż do całkowitego zaniku. Witamina B1 - jej niedobór powoduje osłabienie apetytu, upośledzenie pracy układu trawiennego i moczowego, zahamowanie wzrostu, uszkodzenie układu nerwowego, drgawki i porażenie. Witamina B2 - jej niedobory występują u królików bardzo rzadko a powodują zaburzenia wzrostu. Witamina H - jej brak może doprowadzić do całkowitego zahamowania wzrostu, zapalenia skóry i gruczołów łojowych a także do wypadania sierści. Leczenie: w trakcie kuracji antybiotykowej lub sulfonamidowej podawanie osłonowo witaminy B-compositum lub preparatów zawierających liofilizaty symbiotycznych szczepów bakteryjnych. Witaminę B1 zawierają kiełki zbóż i pszenne otręby (należy podawać w formie zwilżonej, by nie dopuścić do zapylenia oczy i dróg oddechowych królaska); witamina H występuje w drożdżach piwnych. Witamina D - jej niedostatek powoduje powstawanie krzywicy, łomikost a u starszych zwierząt odwapnienie kości i ich zrzeszotnienie. Leczenie: umożliwić królikowi przebywanie na słońcu (na działce lub balkonie), ale nie wolno dopuścić do przegrzania! Przy podawaniu doustnym zachować ostrożność, gdyż przedawkowanie wit. D powoduje miażdżycę naczyń krwionośnych. Witamina E - jej braki odbijają się na płodności, zarówno samców jak i samic; powodują obumieranie płodów, mogą być przyczyną zaburzeń ruchowych i zwyrodnień mięśnia sercowego. Leczenie: stosowanie właściwej, urozmaiconej diety, zawierającej min. kiełki pszenicy lub lucerny, młode pąki drzew, sałatę i kapustę (te ostatnie z rozwagą i pod kontrolą). Powrót - niedobory mineralne czyli braki makro- i mikroelementów wynikają najczęściej ze stosowania monodiety lub ogólnych braków żywieniowych (karma o niskiej wartości odżywczej). Niedobór wapnia (Ca) - powodowany jest podawaniem karmy o niskiej jego zawartości (źle wysuszone plewy, słoma, ziarna zbóż) lub karmy powodującej wymywanie wapnia z organizmu (zielenina zawierająca znaczne ilości kwasu szczawiowego, który wiąże się z wapniem tj. szpinak, szczaw, liście buraków). Objawy: krzywica, łomikost, skurcze mięśni szkieletowych, zaburzenia pracy serca. Leczenie: podawanie pokarmów zawierających dużo wapnia (np. natka pietruszki), uzupełnienie diety o kostki wapienne, umożliwienie plażowania na słońcu. Przedawkowanie wapnia, przy skłonnościach do kamicy moczowej może doprowadzić do upośledzenia pracy nerek, a w konsekwencji do śmierci króliczka. Niedobór fosforu (P) - może być wynikiem niewłaściwego stosunku Ca do P w karmie (prawidłowa relacja jest jak 2 do 1) oraz brak witaminy D uniemożliwiają właściwe uwapnienie kości, zaburzają prawidłową syntezę białek i enzymów. Objawy: schorzenia układu kostno-stawowego. Leczenie: wzbogacenie paszy o mieszanki mineralne zawierające w swym składzie węglan i fosforan wapnia. Niedobór miedzi (Cu)- niewłaściwa dieta, uboga w mikroelementy. Objawy: mała aktywność, charłactwo, anemia. Leczenie: w klatce umieścić kawałek miedzi, królik sam będzie go lizał uzupełniając niedobory tego pierwiastka lub podawać preparaty zawierające miedź w kompleksie chelatowym (biovital, vitaral). Niedobór jodu (J) - niewłaściwa dieta, uboga w mikroelementy. Objawy: zaburzenia w pracy tarczycy objawiające się nadmiernym jej powiększeniem (tzw. wole, ale nie mylić z naturalnym wolem króliczych samic), ucisk powodowany przez powiększony gruczoł może powodować bezdech; pogorszenie przemiany materii, zaburzenia w okresie ciąży, słabe i chorowite potomstwo; uszkodzenie okrywy włosowej. Leczenie: podawanie do klatki lizawek z soli jodowanej (zwykle lizawki zawierają większość niezbednych mikroelementów). Niedobór kobaltu (Co) - niewłaściwa dieta, uboga w mikroelementy. Objawy: utrata apetytu i lizawość, zaburzenia w pracy układu krwiotwórczego, pogorszenie stanu futerka, wychudzenie, zakłócenie równowagi mikrobiologicznej w przewodzie pokarmowym. Leczenie: podawanie preparatów zawierających ten mikroelement. Niedobór żelaza (Fe) - niewłaściwa dieta, uboga w makroelementy. Objawy: anemia, senność, brak apetytu, zaburzenia trawienia, blada i obwisła skóra, porcelanowobiałe spojówki. Leczenie: podawanie preparatów zawierających żelazo. Powrót Choroby zakaźne, groźne dla króliczków, powodowane przez wirusy: - myksomatoza jest śmiertelną chorobą wirusową przenoszoną przez pasożyty zewnętrzne: komary, muchy, pchły, wszy, kleszcze, wszoły i podobno też przez meszki (czyli owady z narządami kłującymi lub ssącymi). Niebezpieczny jest też kontakt z odchodami chorego zwierzęcia, dlatego nie wolno pozyskiwać zielonki z obszarów gdzie występują dzikie króliki. Wirus ten jest niebezpieczny tylko dla królików, zające są na niego odporne. Chociaż podobno zaobserwowano, że jeśli królik przeżyje atak choroby (śmiertelność przekracza 95%) to jego potomstwo z dużym prawdopodobieństwem może być uodpornione - ale nie sprawdzajcie tego na nas, króliczkach domowych. Sam wirus pochodzi z Ameryki Południowej, gdzie dla miejscowych zajęczaków nie stanowi aż takiego zagrożenia. Lecz wszystkiemu jak zwykle winny jest człowiek. Sprowadzając dla swego myśliwskiego kaprysu europejskiego dzikiego królika na kontynent australijski nie przewidział plenności króliczego rodu. Z 24 uszatych przywiezionych do Australii w roku 1859 po kilku już latach były setki tysięcy a może i miliony. Pozbawiony naturalnych wrogów i mający pod dostatkiem paszy króliczek obejmował w swe posiadanie coraz to nowe połacie kontynentu, niszcząc pola uprawne i pastwiska, podkopując fundamenty budynków i rozkopując nasypy kolejowe... Intensywne polowania na kicajace stworzenia nie przynosiły żadnego rezultatu. W latach 40-tych XX wieku stwierdzono, że południowoamerykański wirus jest śmiertelnym przeciwnikiem królików. Do przenoszenia tej broni biologicznej zastosowano w pierwszej kolejności komary, zarażone wirusem myksomatozy, a następnie pchłę króliczą, która okazała się prawdziwym króliczym mordercą. Zastosowanie tej śmiercionośnej broni tak zredukowało populację dzikich królików w Australii i Nowej Zelandii, ale także i w Europie, że do dziś ich stada są mocno przetrzebione, a i co jakiś czas wybuchają lokalne epidemie zarazy, wybijając króliczki "do nogi". Niestety, choroba nie wybiera i dotyka też króliki hodowlane, może dosięgnąć również Twoje ukochane maleństwo. Objawy: po zarażeniu królika przez owada-nosiciela wirusa myksomatozy, na skórze futrzaczka pojawiają się, w jednym lub kilku miejscach, guzki pierwotne o wielkości od ziarnka prosa do ziarna fasoli. Guzki te rozlewają się na większe powierzchnie a najczęściej występują w miejscach słabo owłosionych czyli uszach, nosie i powiekach. Wkrótce guzki te, zlewają się ze sobą tworząc tzw. guzki wtórne, przypominające ciastowatą opuchliznę, mogącą pokrywać całą powierzchnię króliczego ciała. Po 3 - 5 dniach następuje śmierć zarażonego króliczka. Leczenie: jest prawie niemożliwe. Jeśli króliczek przeżyje infekcję to jego ciało pokryte będzie bliznami, ale do końca swego życia zachowa odporność immunologiczną. Aby się ustrzec tej groźnej choroby należy zabezpieczać króliczki przed możliwością zarażenia, stosując szczepienia ochronne. Jako że myksomatoza występuje zwykle w miesiącach letnich (związane jest to z cyklem rozwoju owadów-nosicieli), to wiosną (w lutym - marcu) szczepieniu należy poddać każdego króliczka o wadze ponad 0,5 kg. Odporność nabywana jest po 10-14 dniach od szczepienia. Szczepionka jest skuteczna przez około 6 miesięcy, więc wiosną następnego roku operację należy powtórzyć. - chiński pomór królików (czyli wirusowa choroba krwotoczna lub krwotoczne zapalenie oskrzeli i płuc także septycemia) do Polski dotarł pod koniec lat 80-tych XX wieku. Występuje praktycznie w okresie całego roku ze szczególnym nasileniem w miesiącach letnich. Upadki zwierząt następują zwykle po 10-14 dniach, w przypadku przebiegu bardzo ostrego choroby - już po 5-7 godzinach! Śmiertelność jest 100 %. Niestety, tę chorobę można przynieść do domu "na butach". Objawy: trudności w oddychaniu, popiskiwanie, wyciekająca z nosa pienisto-krwista wydzielina, zwłaszcza po podniesieniu króliczka za tylne skoki. Leczenie jest niemożliwe. Jedynym sposobem jest szczepienie zwierzątka 2x w roku (szczepionka jest skuteczna jedynie przez 6 miesięcy. - zakaźne zapalenie błony śluzowej jamy ustnej zwane też "śliniaczką" najczęściej atakuje młode króliczki, do 2 miesiąca życia. Objawy: obfity ślinotok, powodujący sklejanie sierści na szyi i piersiach a w konsekwencji jej wypadanie. W pyszczku, na wargach, języku i podniebieniu występują małe pęcherzyki - bardzo bolesne, utrudniające gryzienie pokarmu i jego przełykanie. Leczenie: jamę ustną króliczka należy płukać 0,1 % roztworem nadmanganianu potasu a do jedzenia podawać pokarmy o konsystencji papkowatej (kleik z płatków owsianych, przecier warzywny, rozmoczony granulat). Wymagana jest konsultacja lekarska. Inne, rzadziej spotykane choroby wirusowe to: - wścieklizna, - pryszczyca, - choroba bornaska. Powrót Choroby zakaźne pochodzenia bakteryjnego: - pastereloza również nazywana jest posocznicą krwotoczną, zapaleniem nosa, katarem zakaźnym lub "nosówką królików"; znana jest od dawna, a występuje w postaci ostrej lub przewlekłej. Przeważnie pojawia się wiosną lub jesienią, gdy odporność królików jest osłabina, a jej ofiarą padają najczęściej młode i osłabione króliczki. Powodowana jest przez pałeczki posocznicy krwotocznej - często bytującej w organizmach zdrowych królików. Pogorszenie warunków bytowania (wilgoć, przeciągi) a także stres mogą być przyczyną uzjadliwienia się tych bakterii. Przebieg ostry charakteryzuje się podwyższeniem temperatury ciała, królik staje się apatyczny, otoczenie go nie interesuje, jest ociężały i przestaje jeść. Następnie pojawia się wysięk z nosa i duszności spowodowane zapaleniem oskrzeli, oddech staje się świszczący któremu może towarzyszyć kaszel. Chore zwierzątko umiera po kilku dniach. Postać przewlekła objawia się wychudzeniem królika, który staje się mniej ruchliwy. Z nosa wycieka wodnista lub ropna wydzielina, której może towarzyszyć zapalenie spojówek. Choroba w tej postaci może trwać od kilku tygodni do kilku miesięcy i doprowadza króliczka do skrajnego wychudzenia. Objawy: najbardziej charakterystycznym objawem jest wodnisty lub ropny wyciek z nosa, wycierany przez króliczka przednimi łapkami, przez co łapki od strony wewnętrznej są pobrudzone, a sierść sklejona. Leczenie: tylko pod nadzorem lekarza weterynarii, stosowane są antybiotyki lub sulfamidy. Najważniejsze jest by nie dopuścić do narażania królika na duże zmiany temperatury, przebywanie w przeciągu lub w wilgotnym i zimnym pomieszczeniu. Podawanie zbyt zimnej wody do picia, wystawianie na działanie deszczu i śniegu również mogą być przyczynami tej choroby. Istnieje szczepionka Cunipastivac, która podobno uodparnia króliczki przeciwko pasterelozie. - salmonelloza zwana również paratyfusem powodowana jest przez bakterie z grupy Salmonella, niebezpieczne dla większości ssaków, w tym i ludzi. Przyczyną choroby może być zjedzenie zakażonej paszy (np. odchodami ptaków, które są naturalnymi nosicielami salmonellozy). Jady wydzielane przez bakterie powodują stany zapalne jelit, wątroby, śledziony i nerek. Większość przypadków kończy się śmiercią królików. Najbardziej narażone są młode zwierzęta. Objawy: utrata apetytu, podwyższona temperatura, biegunka (również krwawa), apatia. Badania kału i krwi wykazują obecność pałeczek salmonelli. Leczenie: pod kontrolą lekarza preparatami sulfonamidowymi. - kolibakterioza powodowana jest przez pałeczki okrężnicy Escherichia coli, normalnie występujące w króliczym przewodzie pokarmowym i spełniające tam pożyteczną rolę. Osłabienie organizmu spowodowane np. przejściem innych chorób, może doprowadzić do ich uzjadliwienia, co objawia się ostrymi zaburzeniami trawienia (biegunka). Objawy: zabuirzenia trawienia z biegunką, osłabienie, utrata apetytu. Leczenie: tylko pod nadzorem weterynarza, polegające na podawaniu bakteriostatyków z grupy sulfonamidów z witaminą B12 , podawanie liofilizatu bakteryjnego, zastosowanie diety lekkostrawnej, o dużej zawartości witamin. Wskazane jest podawać do picia wodę przegotowaną. - tularemia jest ostrą chorobą zakaźną, wywoływaną przez bakterię Francisella tularensis, atakującą przede wszystkim gryzonie i zajęczaki, ale też przenosząca się na człowieka. Ostatnio stwierdzono również u szergu dzikich zwierząt jak i zwierząt domowych. Zarażenie może nastąpić poprzez kontakt z odchodami chorych zwierząt (np. zanieczyszczającymi paszę, ściółkę lub wodę), a także przez infekcję spowodowaną przez insekty i owady ssące. Śmierć następuje po 1-3 dniach. Objawy: utrata apetytu, podwyższona temperatura, apatia, w miejscu wniknięcia bakterii pojawiają się owrzodzenia i martwica skóry, węzły chłonne ulegają powiększeniu a dalej zropieniu, na organach wewnętrznych (płuca, wątroba, śledziona, nerki) występują guzki martwicze. Leczenie: tylko przez lekarza weterynarii; stosuje się silne antybiotyki z grupy tetracyklin oraz sulfonamidy. - rodentioza zwana jersinozą powodowana jest przez bakterie Yersinia pseudotuberculosis. Jest to jedna z groźniejszych zoonoz (chorób przenoszących się na człowieka). Chorują na rodentiozę zwłaszcza gryzonie i zajęczaki, ale też i ptaki. Zakażenie następuje przez kontakt z paszą, wodą lub ściółką zainfekowaną odchodami zwierząt chorych lub nosicieli. Objawy: postępujące wyniszczenie organizmu wraz z nasilającą się biegunką; węzły chłonne ulegają powiększeniu. Chore zwierzę winno być poddane eutanazji. Leczenie: brak informacji o możliwości leczenia rodentiozy. - gruźlica powodowana jest przez bakterie zwane prątkami grużlicy Mycobacterium bovis i Mycobacterium avium, które cechują się dość dużą odpornością (w wysuszonych wykrztusinach mogą żyć do kilku miesięcy, w środowisku wodnym do 80 dni). Do zakażenia najczęściej dochodzi drogą powietrzną od chorych zwierząt ale też jest możliwe zakażenie drogą pokarmową. Objawy: przewlekły przebieg choroby doprowadza do ogólnego wyniszczenia organizmu, utrata apetytu, biegunka, zmatowienie i nastroszenie sierści, apatia, powiększenie węzłów chłonnych, zmiany w płucach. Chorobę można pomylić z rodentiozą. Leczenie: tylko przez lekarza weterynarii przy użyciu odpowiednich bakteriostatyków. - listerioza czyli monocytoza jest chorobą zakaźną zwierząt i ludzi, powodowaną przez bakterię Listeria monocytogenes powszechnie występującą w przyrodzie, głownym jej nosicielem są gryzonie. Wzmożoną zachorowalność obserwuje się w okresie obnizonej odporności (wiosna i jesień). Choroba może występować w trzech przebiegach: ostrym, podostrym i przewlekłym. Objawy: listerioza u królików jest dość trudna do zdiagnozowania, w przebiegu ostrym występuje wyciek śluzowy z nosa, podwyzszenie temperatury do 40oC i opuszczenie uszu. Leczenie: tylko przez lekarza z zastosowaniem antybiotyków lub sulfonamidów. - nekrobacyloza jest chorobą zakaźną i zaraźliwą, spowodowaną zakażeniem pałeczką martwicy Fusobacterium necrophorum, występującą w przewodzie pokarmowym zdrowych zwierząt. Zmniejszenie odporności może doprowadzić do uzjadliwienia mikroba. Postaci choroby: skórna (ogniska zapalno-martwicowe na skórze) lub wątrobowa. Objawy: w postaci skórnej - zmiany skórne, zapalenia stawów i ścięgien, błon śluzowych jamy ustnej, gardła połączone ze ślinotokiem i cuchnącym oddechem; w postaci wątrobowej - ogniska martwicowe w wątrobie i innych organach wewnętrznych. Leczenie: tylko przez lekarza weterynarii intensywną kuracją antybiotykową i sulfonamidową, zapewnienie właściwych warunków bytowania (sucha i czysta klatka.) - streptokokoza jest chorobą zakaźna powodowaną przez paciorkowce Streptococcus zooepidemicus, które cechują się znaczną odpornością na niesprzyjające warunki przetrwania. Źródłem zakażenia jest najczęściej zakażona karma, a czynnikiem sprzyjającym obniżenie odporności króliczego organizmu. Najbardziej narażone są młode króliczki. Objawy: podwyższona temperatura ciała, utrata apetytu, osłabienie i apatia. Leczenie: tylko przez lekarza weterynarii na podstawie badania bakteriologicznego materiału pobranego od chorego zwierzaczka. - promienica wywoływana jest przez beztlenowce z grupy Actinomyces, a możliwość zakażenia stwarzają wszelkiego rodzaju rany i uszkodzenia skóry lub błony śluzowej. Jest chorobą niezaraźliwą. U króliczków najczęściej występuje w obrębie głowy (guzki promienicze w tkankach miękkich głowy, kościach żuchwy lub szczęki). Jest chorobą mało zaraźliwą. Objawy: charakter przewlekły choroby ujawnia się przez powstawanie w obrębie głowy i szyi guzów różnej wielkości, zawierających ropę. Niekiedy ropnie otwierają się tworząc przetoki. Leczenie: tylko przez lekarza - chirurgicznie i farmakologicznie, na podstawie badania bakteriologicznego. - stafylokokoza jest chorobą zakaźną i zaraźliwą, o przebiegu posocznicowym, a wywoływana jest przez gronkowca Staphylococcus aureus. Źródłem zakażenia najczęściej bywa ściółka i karma. Miejscem wnikana bakterii bywa uszkodzona skóra lub śluzówka przewodu pokarmowego. Inkaubacja choroby trwa najczęściej 2-5 dni. Objawy: w miejscu wniknięcia drobnoustrojów pojawiają się guzki - ropnie,l które początkowo są twarde a następnie miękkie, wypełnione gęstą, ropną masą. U królików starszych, w miejscach zranienia powstają rozległe ropnie wypełnione bezzapachową ropą o konsystencji past koloru białożółtego. Leczenie: tylko przez lekarza - chirurgicznie i farmakologicznie, na podstawie badania bakteriologicznego. Inne choroby pochodzenia bakteryjnego: - enterotoksemia, - bruceloza, - tężec, - encephalitoza. Powrót Choroby wywoływane przez pasożyty. Choroby te są zwane inwazyjnymi, a mogą być powodowane przez pasożyty zewnętrzne (ektopasożyty) lub pasożyty wewnętrzne (endopasożyty). Bytują przejściowo lub stale na ciele i w ciele kólika, żywiąc sie jego pokarmem, tkankami lub wydzielinami. Zewnętrzne bytują najczęściej na skórze żywiciela, wewnętrzne - wewnątrz organizmu (przeważnie w układzie pokarmowym). Pasożyty zewnętrzne: Pasożyty zewnętrzne dzieli się na owady i roztocza. Owady to: pchły, komary i wszy, a roztocza to: świerzbowce, kleszcze i nurzeńce. Pchły, wszy i kleszcze bytują na skórze królika, żywiąc się jego krwią; komary sporadycznie ssają króliczą krew. Świerzbowce i nurzeńce osiedlają się w ujściach cebulek włosowych i porach skóry a także w przewodach nosowych i usznych, w jamie ustnej lub odbycie. - świerzb uszny powodowany jest przez pasożyta umiejscawiającego się w kanałach usznych. W miejscach zmienionych chorobowo najpierw powstają małe guzki a następnie pęcherzyki, które pękając wydzielają cuchnący, mazisty wysięk koloru żółtego. Zasychająca wydzielina może zablokować przewód słuchowy. Objawy: intensywne drapanie uszu i potrząsanie głową (co może być przyczyną przeniesienia pasożyta na inne króliczki). Leczenie: przed zastosowaniem właściwego leczenia należy królicze uszy oczyścić z zalegających złogów woszczyny i strupów, a dopiero później wprowadzać zapisane przez lekarza preparaty. Leczenie należy kontynuować przez 6-7 dni, powtarzając zabieg co 2 dni. Wszystkie materiały mające kontakt z chorym królikiem należy bezwzględnie spalić, aby nie były źródłem dalszego rozsiewania choroby. - świerzb głowowy powodowany jest przez roztocza usadawiającegio się początkowo na głowie królika, a następnie przenoszącego się na łapki i inne części ciała. Najchętniej drązy swe kanały w skórze, w okolicach warg i oczu. Objawy: wskutek drążenia kanalików w skórze pojawiają się najpierw małe krostki a nastęnie strupki, sierść w miejscahc zmienionych chorobowo wypada. Leczenie: preparatami kontaktowymi przepisanymi przez lekarza i według jego wskazań. - świerzb drążący jest pasożytem osiedlającym się najchętniej na wargach i grzbiecie nosa, gdzie drąży głębokie kanały w skórze. Objawy: w miejscu inwazji tworzą się małe pęcherzyki wypełnione płynem, które po pęknięciu powodują pokrycie skóry gęstą, mazistą wydzieliną. Miejsce chore charakteryzuje się odczynem zapalnym i silnym świądem. Leczenie: tak, jak w przypadku poprzednich pasożytów stosuje się leki kontaktowe, stosowane w określonym przez lekarza przedziale czasu. Pchły i wszy należy zwalczać za pomocą preparatów zalecanych przez lekarza weterynarii. Utrzymanie należytej czystości i właściwej króliczej higieny ogranicza do minimum zagrożenie wystąpienia inwazji ww pasożytów. Kleszczy można uniknąć nie dopuszczając króliczka do terenów na których ten pajęczak występuje. Przed komarami najlepiej chroni siatka w oknie. Pasożyty wewnętrzne. Pasożyty wewnętrzne dzieli się na: - pierwotniaki, - robaki, a w tym: - tasiemce, - nicienie, - przywry. Pierwotniaki są przyczyną powstawania następujacych króliczych chorób: - kokcydiozy wywołanej przez pierwotniaki z rzędu Coccidia i rodziny Eimeria, występujacych w przewodzie pokarmowym królika. Sprzyjające warunki (osłabienie bariery immunologicznej zwierzaka, stres, niewłaściwa dieta, brak higieny w króliczym domku) powodują uaktywnienie się pierwotniaków. Zarażenie ma miejsce najczęściej przez kontakt z kałem chorego zwierzaczka lub z jego sierścią. Stanowi szczególne zagrożenie dla młodych królików, których organizmy nie mają dostatecznej odporności. Choroba uaktywnia się nagle, a śmierć następuje zwykle w pierwszym miesiącu jej trwania. Rozróżnia się kokcydiozę jelitową i wątrobową, każdą z nich powoduje inny rodzaj pierwotniaka. Objawy: przy średnim nasileniu objawy mogą być praktycznie niewidoczne, ostre nasilenie choroby może mieć symptomy podobne do zapalenia nerek (częste oddawanie moczu), niekiedy królik traci apetyt, bywa apatyczny i może mieć biegunkę, sierść staje się matowa a zwierzątko chudnie. Leczenie: pod nadzorem lekarza weterynarii po rozpoznaniu mikrobiologicznym; w otoczeniu króliczka należy utrzymywać właściwą czystość, aby nie dopuścić do wtórnego zakażenia. Króliczki mające kontakt z chorym należy przebadać na obecność oocyst. - toksoplazmoza u królików występuje dość rzadko a powodowana jest przez pierwotniaki Toxoplasma gondii. Jest to choroba, która może przenieść się na człowieka. Żywicielem ostatecznym są kotowate, natomiast króliki (jak i ludzie) są żywicielami pośrednimi. Pasożyt ten bytuje wewnątrz komórek narządów miąższowych, w ośrodkowym układzie nerwowym lub w mięśniach. Przebieg choroby ma najczęściej postać ostrą, a źródłem zarażenia jest przeważnie pokarm zanieczyszczony oocystami pierwotniaka. Objawy: w przebiegu utajonym praktycznie bezobjawowo, czasem symptomy ze strony ośrodkowego układu nerwowego; w przebiegu ostrym króliki tracą apetyt, stają się osowiałe i mają wysoką temperaturę - śmierć następuje po kilku dniach. Najbardziej zagrożone są kotne samice. Leczenie: nie jest opracowane. Należy zachować szczególną ostrożność przy kontaktach ze zwierzętami podejrzanymi o toksoplazmozę, gdyż dla człowieka choroba ta jest również niebezpieczna. Warunkiem uniknięcia toksoplazmozy u króliczka jest przestrzeganie czystości, nie dopuszczanie do kontaktów z kotami, a zwłaszcza z ziemią (kocia kuwetka?) zanieczyszczoną kocim kałem. Oocysty mogą być przenoszone również przez muchy i karaluchy. Choroby powodowane przez tasiemce czyli - tasiemczyce są chorobami przewodu pokarmowego spowodowanymi przez płazińce - robaki charakteryzujące się członowatym, spłaszczonym grzbietobrzusznie ciałem, bez układu pokarmowego, krwionośnego i oddechowego, za to ze szczególnie dobrze rozwiniętym układem rozrodczym. Królik może być dla tasiemca żywicielem pośrednim lub końcowym. Zarażenie następuje najczęściej w wyniku spożycia karmy zanieczyszczonej jajami lub członami tasiemca. W przypadku żywiciela końcowego w kale chorego królika stwierdza się obecność oderwanych członów tasiemca, a badanie sekcyje wykazuje jego obecność w króliczych jelitach. Jeśli królik jest żywicielem pośrednim to możemy mieć do czynienia z: - wągrzycą powodowaną przez larwy tasiemców zwierząt mięsożernych, usadawiających się w organach wewnętrznych króliczka (błona surowicza wątroby, przepona, nerki, płuca, otoczka jelit, mózg czy też macica). Do zarażenia najczęściej dochodzi drogą pokarmową. Wągrzyca może prowadzić do śmierci, zwłaszcza młodych zwierzaczków. Objawy: na ogół objawy są mało charakterystyczne, obserwuje się apatię i brak apetytu, nieswoiste wyginanie grzbietu, obmacywana wątroba jest bolesna i powiększona a śluzówki jamy ustnej oraz spojówki oka są blade. Leczenie: brak udokumentowanej terapii. W celu zmniejszenia zagrożenia zarażeniem wągrzycą należy przestrzegać elementarnych zasad higieny, podawać pokarm pochodzący tylko z pewnego źródła. Można, pod nadzorem lekarza zastosować kurację profilaktyczną z CuSO4 (2 krotnie przez 4 dni po 50mg/kg mc). - bąblowicą powodowaną przez inne gatunki tasiemców, w Polsce rzadko obserwowaną. Do zakażenia dochodzi drogą pokarmową, przez zjedzenie zielonki lub siana zanieczyszczonego odchodami zwierząt mięsożernych, które są nosicielami tasiemców powodujących tę chorobę. Uwolnione w króliczym żołądku onkosfery przedostają się do układu krwionośnego i wraz z krwią roznoszone są po całym organiźmie. Larwy bąblowców umiejscawiają się najczęściej w tkankach mięśni, w wątrobie i w mózgu. Objawy: zależne są od rodzaju bąblowca, zwykle jednak niezauważalne; jedynie larwy osiedlone w ośrodkowym systemie nerwowym mogą powodować silne zburzenia neurologiczne, kończące się śmiercią zwierzęcia. Leczenie: brak. Uwagi jak w przypadku wągrzycy. Choroby powodowane przez nicienie czyli przez obleńce, które wnikają do króliczych organizmów drogą pokarmową, z zanieczyszczoną zielonką lub wodą. Mogą być przyczyną schorzeń wielu organów wewnętrznych (płuc, płu i żołądka, jelita cienkiego) - zależnie od gatunku robaka. Każdy z tych pasożytów występujących w króliczym organiźmie ma swój cykl rozwojowy i występuje tylko w określonych narządach. Objawy: utrudnione oddychanie, zapalenie oskrzeli, częste kichanie, brak apetytu, osowiałość - to przy robaczycy płuc; wychudzenie spowodowane utratą apetytu, anemia - to przy robaczycy przełyku i żołądka; biegunki, osowiałość, niedokrwistość, wychudzenie, wodobrzusze, utrata apetytu, wzmożone pragnienie - to przy robaczycy żołądka; utrata apetytu, biegunki na przemian z zaparciami, anemia, utrata koordynacji ruchów - to przy robaczycy jelit. W przypadku dobrej kondycji króliczka objawy mogą być trudno zauważalne, u zwierząt młodych i osłabionych są dostrzegalne łatwiej. Dla młodych króliczków robaczyce mogą być śmiertelnie niebezpieczne. Leczenie: tylko pod nadzorem lekarza na podstawie rozpoznania mikrobiologicznego. Karma nie może być zanieczyszczona króliczymi odchodami, należy przestrzegać elementarnych zasad higieny w utrzymaniu zwierzaczka. Choroby wywoływane przez przywry: - motylica wątrobowa powodowana jest przez przywrę kształtu liściastego, która umiejscawia się w przewodach żółciowych wątroby. Do zakażenia dochodzi najczęściej wskutek karmienia królika zielonką lub sianem z łąk zalewanych wodą lub pojenia zakażoną wodą. Dorosły pasożyt może przeżyć w wątrobie do 11 lat, produkując w tym czasie miliony jaj, które wraz z żółcią przedostają się do jelit, a dalej wydalane są z kałem. Ich odporność na niekorzystne czynniki jest bardzo duża. Objawy: bardzo trudne do zaobserwowania, przy masowej inwazji pasożyta stwierdza się biegunki na przemian z zaparciami, zażółcenie błon śluzowych, zmatowienie i wypadanie sierści, ogólne wyniszczenie organizmu. Badanie kału jest najskuteczniejszą metodą rozpoznania. Leczenie: pod nadzorem lekarza weterynarii. Karma nie może być zanieczyszczona króliczymi odchodami, musi pochodzić z pewnego źródła; należy przestrzegać elementarnych zasad higieny w utrzymaniu zwierzaczka. - choroba motyliczkowa powodowana jest przez przywrę kształtu lancetowatego, mniejszą od poprzedniej i wystepującą przede wszystkim na łąkach suchych, gdzie jednym z żywicieli pośrednich jest mrówka. Do zakażenia dochodzi po spożyciu trawy lub siana z inwazyjnymi metacerkariami. Choroba występuje znacznie rzadziej niż motylica wątrobowa. Objawy: bardzo podobne do objawów motylicy wątrobowej. Diagnoza na podstawie badań kału. Leczenie: tylko pod nadzorem lekarza. Uwagi - jak w przypadku motylicy wątrobowej. Choroby powodowane przez grzyby (grzybice.) - grzybica strzygąca powodowana jest przez przez groźną dla wszystkich zwierząt i ludzi odmianę grzyba Trichophyton mentagrophytes, którego grzybnia, zbudowana z wielokomórkowych strzępek tworzy okrągłe ogniska z "przystrzyżonymi" włosami (stąd nazwa). W wyniku rozwoju grzyba włos traci połysk, barwę, elastyczność i staje się kruchy, łamiąc się tuż nad skórą. Okres inkubacji wynosi od 1 do 4 tygodni, u królików dorosłych przebieg zwykle jest łagodny, u młodych na ogół przebieg jest ciężki. Bardziej zagrożone są króliki o ciemnym futerku. Do zakażenia może dojść poprzez kontakt z zarażonymi królikami (np. w sklepie), od dzikich gryzoni ale też przez karmę i ściółkę. Objawy: najczęściej na głowie w okolicach nosa i oczu, na karku i nogach obserwuje się wypadanie włosów i rogowacenie naskórka. Powstała okrągła łysinka jest zaczerwieniona i przekrwiona a dalej pokrywa się zgrubiałym naskórkiem ze strupami, pod którymi może występować ropa, będąca wynikiem powikłań bakteryjnych. Niekiedy grzybica strzygąca może występować w okolicach pazurków, które stają się łamliwe, rozwarstwiają się a sierść wokół nich staje się przerzedzona i pojawiają się strupy. Leczenie: grzybica strzygąca jest chorobą zakaźną, która może przenieść się na opiekuna. Leczenie (jak zresztą większości grzybic) jest trudne i długotrwałe, pod nadzorem lekarza weterynarii. - grzybica drobnozarodnikowa jest chorobą zakaźną, grożną dla zwierząt i człowieka, a powodowana jest przez Microsporum canis lub (rzadziej) M. gypseum i M. audinii. Grzyby te atakują włosy i naskórek. Choroba przenosi się za pośrednictwem włosów i zrogowaciałego naskórka, zawierających zarodniki i grzybnię - wolnych lub przyczepionych do ubrania czy przyborów pielęgnacyjnych. Objawy mogą się pojawić w ciągu 14 dni od kontaktu z materiałem zakaźnym. Nosicielami mogą być króliki, koty, psy i inne zwierzęta. Sporadyczne zmiany mogą samoistnie ustępować, chyba że dojdzie do powikłań bakteryjnych. Objawy: otaczanie podstawy włosa jakby białym płaszczem ("popiół z papierosa") a następnie złamanie włosa, tworzenie owalnych lub okrągłych plam, pokrywających się delikatnymi strupkami. Dokładne rozpoznanie można postawić na podstawie badań mikroskopowych, hodowli grzybów na dedykowanej pożywce, niekiedy na podstawie badań w UV (lampa Wooda). Leczenie: jak w przypadku grzybicy strzygącej. - grzybica woszczynowa (lub parch) powodowana jest przez grzyby Trichophyton schoenleinii, które tworzą na zarażonej skórze charakterystyczne strupy, przypominające pusty plaster pszczeli (nazywany przez pszczelarzy woszczyną). Roznosicielami tej zakaźnej choroby mogą być chore króliki, gryzonie i inne zwierzęta (psy, koty); choroba przenosi się także na ludzi. Nosicielami mogą być również insekty (kleszcze). Objawy: zmiany chorobowe występują najczęściej na uszach, głowie, wokół oczu i otworów nosowych. W przypadkach ciężkich mogą pokrywać nawet całe ciało. Początkowo pojawiają się małe plamki, w miarę rozwoju choroby pokrywające się strupkami. Leczenie: jak w przypadku poprzednio opisanych grzybic. - aspergilloza powodowana jest przez kropidlaki z rodzaju Aspergillus a umiejscawia się najczęściej w układzie oddechowym. Zarodniki grzyba po wniknięciu do płuc powodują martwicę tkanek i powstanie ziarniaków. Inkubacja trwa od kilku do kilkunastu dni. Choroba coraz częściej atakuje młode króliki, a przyczyną może być kontakt z zakażoną karmą (np. spleśniałe siano). Objawy: kaszel, kichanie, duszności, wydzielina z nosa - także krwista, biegunka, wychudzenie i wyniszczenie organizmu. Leczenie: podobno brak opracowanej terapii. Na stronach Domowego Zwierzyńca w sekcji Królik - choroby opisano przypadek skutecznego wyleczenia aspergillozy u króliczka. - pleśniawka jest powodowana przez drożdżaki z rodzju Saccharomyces, objawia się zaburzeniami w pracy przewodu pokarmowego. Grzyb ten powszechnie występuje w przyrodzie i jest obecny w przewodzie pokarmowym zdrowych królików. Zaburzenie prawidłowego składu mikroflory króliczego przewodu pokarmowego może powodować nadmierne namnożenie się i wystąpienie objawów chorobowych. Czynnikiem sprzyjającym wystąpieniu choroby może być antybiotykoterapia. Objawy: nadmierna fermentacja jelitowa, biegunki, wzdęcia (niekiedy nawet pęknięcia żołądka!). Leczenie: łagodne środki przeczyszczające, witaminy z grupy B, dieta opierająca się na dobrej jakości sianie, należy unikać pokarmów zawierających cukier (warzywa, owoce - także suszone).
Napiszcie mi zdanie z kanapa kanapka w jednym zdaniu i piła piłka , król królik, brama bramka, cukier cukierk… Natychmiastowa odpowiedź na Twoje pytanie. lichon1972 lichon1972
Wzdęcia u królików wskazują, że zwierzęta cierpią na choroby jelitowe, a mianowicie, że ilość gazu wzrasta w żołądku. Warto powiedzieć, że objawy pojawiają się nagle. Jeszcze godzinę temu królik zachowywał się, jak zwykle, był aktywny i zjadł z wielkim apetytem, ​​a teraz jego żołądek stał się twardy, zwierzę stało się ospałe i woli się nie ruszać. Często zdarza się, że właściciel nie zwraca uwagi na tak pozornie niebezpieczne objawy i na próżno, ponieważ bez szybkiego leczenia gryzoń może umrzeć. Treść Co powoduje wzdęcia Stres i stresujące sytuacje. Młody wiek Słaba jakość karmy Królik porusza się za mało Obecność bezoar lub gromadzenia się wełny w żołądku królika Jak podejrzewać wzdęcia Jak leczyć królika z wzdęciem Zmniejszenie procesu tworzenia się gazu Zmniejszenie bólu Wznawianie normalnej perystaltyki Masaż leczniczy dla królika Co powinno być karmieniem chorego zwierzęcia Środki zapobiegawcze Wzdęcie królików Co więcej, zdarza się również, że wzdęcia obserwuje się nie u jednej osoby, ale bezpośrednio w całej populacji, co może spowodować znaczne straty materialne. Dowiedzmy się, co powoduje wzdęcia u królików, co może być przyczyną i sposobem leczenia, co zrobić, jeśli królik ma wzdęty żołądek. Co powoduje wzdęcia Jeśli jest stosowany terminologia lekarzy weterynarii, słusznie jest powiedzieć, że ta choroba nie tylko wzdęcia królika, ale tympanon lub skurcz żołądkowo-jelitowy. Ten stan jest ostry, ponieważ choroba pojawia się nagle i nieoczekiwanie. Jeśli właściciel nie wie, jak usunąć wzdęcia u królików i jak często je leczyć, zwierzęta po prostu umierają w agonii. Bezpośrednim powodem jest fakt, że przewód pokarmowy zwierzęcia jest niezwykły, co powoduje mu wiele dyskomfortu. Faktem jest, że w strukturze żołądka królika nie ma takiej funkcji jak perystaltyka, to znaczy proces promowania pokarmu jest znacznie trudniejszy. Jedzenie przesuwa się wzdłuż przełyku tylko pod wpływem nacisku mechanicznego z nową porcją jedzenia. W przypadku naruszenia diety wzrasta prawdopodobieństwo, że pasza nie zniknie, a jedzenie po prostu utknie w jelicie. Z tego powodu możesz obserwować, jak żołądek królika puchnie i staje się bolesny. Jeśli nie wiesz, co robić w tym samym czasie, możesz stracić całe potomstwo. Dlaczego żołądek królika puchnie: Stres i sytuacje stresowe. Króliki należą do kategorii zwierząt nieśmiałych i wrażliwych na stres, ponadto częste stresy same mogą powodować choroby i fakt, że umierają. Jeśli królik doświadczył gwałtownej zmiany siedliska, pokarmu lub stał się ofiarą nadużyć, jego układ trawienny może działać nieprawidłowo, co spowoduje wzdęcia. Jeśli nie możesz dowiedzieć się, dlaczego królik jest spuchnięty, jeśli nie ma problemów z opieką i konserwacją, powinieneś sprawdzić inne powody. Młody wiek Kolejny częsty powód króliki puchną w żołądku w ich wieku. Wzdęcia często diagnozuje się u młodych zwierząt, czyli u królików, które dopiero niedawno się urodziły. Przyczyną zaburzeń przewodu pokarmowego w tym wieku jest przedwczesne lub nagłe przejście z karmienia piersią na normalną dietę. Spójrz na to, co je młode zwierzę, być może będziesz musiał zmienić jego dietę. Słabe karmy Większość lekarzy weterynarii, zapytanych, dlaczego króliki hodowlane puchną i umierają, odpowiada: chodzi o ich odżywianie. Królik, jak każde żywe stworzenie, potrzebuje dobrze zbilansowanej diety. Jeśli w diecie znajduje się pokarm niskiej jakości, być może nie świeży, to wyjątkowo negatywnie wpłynie to na chwiejny układ trawienny w odniesieniu do żywienia należy powiedzieć, że sezonowe zmiany w żywieniu nie powinny być przeprowadzane gwałtownie, ale stopniowo. Jeśli karmisz królika świeżą trawą, musisz upewnić się, że zielenie nie są twardymi częściami rośliny. Jeśli sam opracowujesz puszystą dietę, upewnij się, że nie zawiera ona składników zwiększających powstawanie gazów – białej kapusty, grochu, fasoli, buraków, fasoli. Królik też porusza się trochę Siedzący królik może zachorować nie tylko z wzdęciami, ale także z innymi bardziej podstępnymi chorobami, ponieważ najprawdopodobniej będzie miał pewien stopień otyłości, a jego odporność będzie daleka od normy. Jeśli chodzi o przewód pokarmowy, funkcja trawienna zostanie zmniejszona z powodu spowolnienia metabolizmu jako całości z powodu niskiej ruchliwości i nadwagi. Aby pozbyć się tego powodu, warto dać królikowi możliwość poruszania się, czyli przeniesienia go do bardziej przestronnej klatki lub od czasu do czasu chodzenia w wolnej przestrzeni. Metody ludowe sugerują radykalne środki, jeśli u królików obserwuje się wzdęcia, a ich leniwy tryb życia polega na od czasu do czasu wbijaniu ich do woliery. Obecność bezoaru lub gromadzenie się wełny w żołądku królika Króliki lubią lizać włosy przez długi czas, ponieważ są dość czystymi niewiele osób wie, że niektóre włosy pozostają w języku zwierzęcia, po czym dostają się do przewodu pokarmowego i oczywiście tam nie są trawione. Z faktu, że ilość włosów stopniowo się gromadzi, pojawiają się wzdęcia i pojawiają się wszystkie wynikające z nich objawy. W takim przypadku nawet operacja może być konieczna w niektórych przypadkach, aby uratować królika. Aby temu zapobiec, musisz poświęcić wystarczającą ilość czasu na opiekę nad sierścią królika i dokładnie wyczyść ją w klatkach i wolierach. Jak podejrzewać wzdęcia Aby pomóc królikowi na czas, musisz wiedzieć, jakie objawy wskazują, że zwierzę cierpi na wzdęcia: Królik odmawia jedzenia i wody. Zwierzę przestaje się poruszać, siedzi lub leży nieruchomo przez dłuższy czas. Gałki oczne wystają z orbit. Brzuch jest wyraźnie powiększony, twardy i bolesny w dotyku. Zaparcia trwają co najmniej 12 godzin. Te temperatura ciała spada, można zauważyć charakterystyczne dreszcze i ogólne drżenie ciała. Oddychanie staje się częste i przerywane. Jeśli słuchasz, możesz usłyszeć gryzonia ocierającego górnymi zębami o dolne, to znaczy: , innymi słowy, zgrzyta zębami. Jeśli zauważyłeś jeden lub więcej oznak swojego zwierzęcia, nie powinieneś odkładać wizyty u weterynarza w długim pudełku. Tylko lekarz będzie w stanie znaleźć prawdziwą przyczynę tego stanu i podjąć niezbędne środki terapeutyczne, powiedzieć, co i jak leczyć króliki na wzdęcie zostanie potwierdzone, weterynarz dołoży wszelkich starań, aby oczyścić jelita w miejscu, w którym nastąpiła niedrożność, i powrócić do normalnego funkcjonowania przewodu pokarmowego. Jak leczyć królika z wzdęciem Jeśli obrzęk został potwierdzony, a jego przyczyna ustalona, ​​to przede wszystkim należy go wyeliminować. Następnie musisz zrozumieć, jak prawidłowo leczyć gryzonia. Jak wspomniano wcześniej, lekarz powinien to zrobić, ponieważ samoleczenie w tym przypadku może być śmiertelne dla królika. Leczenie wzdęć u królików można podzielić na następujące etapy: Zmniejszenie tworzenia się gazu Zmniejszenie bólu Wznowienie normalnej perystaltyki Traktuj masażem Ogranicz proces powstawania gazu Aby ograniczyć proces powstawania gazu, konieczne jest stosowanie leków takich jak Espumisan lub Simethicone. Zazwyczaj są one przepisywane małym dzieciom cierpiącym na kolkę, ale sądząc po recenzjach weterynarzy, są one również skuteczne w leczeniu królików i małych królików. Jeśli lekarz przepisał Espumisan, to aby podać gryzoniowi lek, będziesz musiał również kupić pipetę. Aby złagodzić ostry stan, musisz zacząć od częstego stosowania, a mianowicie dawać królikowi 2 ml co 3-4 godziny. W takim przypadku ważne jest, aby nie przekraczać dopuszczalnej dziennej dawki leku, która jest wskazana w instrukcjach. Jeśli wybór lekarza padł na Simethicone, tutaj możesz kupić lek w postaci kropli lub tabletek, w zależności od wygody. Analogicznie do Espumisan, pierwszego dnia musisz podać zwiększoną dawkę, czyli leczyć co godzinę. W takim przypadku musisz podać od 1 do 2 ml Simethicone. Gdy stan zwierzęcia poprawi się, dawkę można zmniejszyć do 1 ml, ale co trzy godziny. Zdarza się również, że weterynarz przepisuje silniejsze leki przeciwobrzękowe, na przykład tympanol. Warto jednak zauważyć, że dwa poprzednie leki można stosować w leczeniu zarówno dorosłych, jak i małych codziennych królików. W przypadku tympanolu lek może być odpowiedni tylko dla dorosłych królików, w szczególności przedstawicieli rasy, takiej jak olbrzym. Lek należy rozpuścić w wodzie, obserwując proporcję 4 ml leku na 16 ml wody, częstotliwość leczenia dziennie nie powinna przekraczać pięć razy dziennie. Nie zapomnij także o całym znanym węglu aktywnym, który również wykazuje wystarczającą skuteczność w walce z wzdęciami. Zmniejsz ból Ponieważ wzdęcie towarzyszy bólowi , Warto zadbać o to, aby zwierzę nie odczuwało bólu. W medycynie weterynaryjnej stosuje się do tego No-shpu lub inne identyczne leki o działaniu lek podaje się domięśniowo, aby efekt był namacalny tak szybko, jak to możliwe. Zazwyczaj obliczenia są pobierane z normy 0,2 mililitra na kg masy zwierzęcia. Jednocześnie surowo zabronione jest niezależne zwiększanie tej maksymalnej dopuszczalnej dawki, w przeciwnym razie może to doprowadzić do śmierci zwierzęcia. Faktem jest, że na przykład nospa ma działanie przeciwskurczowe, które może negatywnie wpływać na brak perystaltyki, jeśli dawka zostanie przekroczona. Jeśli lekarz weterynarii ustali, że przyczyna że żołądek królika jest spuchnięty, jest to obecność patogennej mikroflory, czyli infekcji, a następnie przepisywany jest antybiotyk. Najczęściej królikom przepisuje się farmazyn lub chloramfenikol. Można go kupić, zarówno w postaci roztworu do wstrzykiwań, jak i w postaci proszku, który rozcieńcza się w wodzie do picia. Jeśli chodzi o dawkę i czas trwania leczenia, te pytania są podejmowane przez weterynarza. Wznowienie normalnej ruchliwości Aby pomóc ciału królika szybciej poradzić sobie z problemem, musisz użyć starego sprawdzony środek ludowy – daj gryzoniowi łyżkę warzywną dowolnego oleju roślinnego, na przykład oleju roślinnego lub rycynowego. Oprócz pomocy mechanicznej promocji żywności przez przełyk, jej przyjęcie pomoże złagodzić zaparcia. Aby pomóc królikowi w przyjmowaniu leków, należy stosować metoklopramid w połączeniu z drugim lekiem równoczesnym przyjmowaniu sprawią, że wszystkie części jelita będą działały w tym samym czasie, a królik powróci do normy tak szybko, jak to możliwe. Nie zapominaj, że królik może cierpieć z powodu odwodnienia podczas wzdęcia, co najczęściej ma miejsce. staje się bezpośrednią przyczyną śmierci gryzoni. Weterynarze w takich przypadkach rozpoczynają kompleksowy cykl leczenia takimi lekami jak: sól fizjologiczna, glukoza. Masaż leczniczy dla królika Ponadto należy przestrzegać wszystkich zaleceń wydanych przez lekarza Możesz spróbować pomóc królikowi samemu w domu. Doskonałym narzędziem jest masaż brzucha. Na samym początku musisz wykonywać masujące ruchy głaskania raz na godzinę lub co najmniej dwie godziny. Jednocześnie wszystkie ruchy powinny być łagodne i spokojne. W takim przypadku królik leży na plecach, a jego tylne nogi należy spróbować wyprostować. Nacisk wywierany dłonią powinien być minimalny, aby nie powodować jeszcze większego bólu u królika. Aby masaż działał tak szybko, jak to możliwe, oprócz wszystkiego, chorym królikom można podawać lewatywy oczyszczające. Jednak nie należy przyjmować strzykawek do lewatywy sprzedawanych w aptekach, wystarczy zwykła niesterylna strzykawka 10 ml bez igły, ponieważ lewatywa będzie wystarczająca. Do wprowadzenia do odbytu odpowiednia jest woda o temperaturze możliwie zbliżonej do temperatury ciała zwierzęcia, czyli 37 się przestrzegać normy – 100-120 ml na 1 kg masy gryzoni. Jakie powinno być karmienie chorego zwierzęcia Porozmawiaj o karmieniu, jeśli masz apetyt i królik je, to znaczy na samym początku choroby. W takim przypadku gryzonia należy pilnie przenieść na dietę. Natychmiast po podejrzeniu wzdęcia najlepiej jest pozwolić królikowi głodować przez pierwsze 10 godzin, w tym czasie tylko pijący ze świeżą pitną wodą powinien stać obok niego i nic więcej. Następnie zaoferuj mu wybrany bulion z siana i rumianku z dodatkiem kwasu mlekowego. Co więcej, ostatni składnik należy rozpocząć od małych dawek, około 50 ml, a następnie stopniowo zwiększać dawkę. Jeśli królik pozostaje aktywny, musisz go poruszyć, tzn. Zaoferować spacer na świeżym powietrzu. Jak wspomniano wcześniej, ruch pomoże zapewnić, że jelita działają tak szybko, jak to możliwe, a wzdęcia pozostaną w tyle. Jednak podczas spaceru nie powinno być zbyt gorąco lub, przeciwnie, zimno, wpłynie to negatywnie na ogólne zdrowie królika lub królika. Jeśli chodzi o ciepło, warto powiedzieć, że efekt termiczny podczas wzdęć jest kategorycznie przeciwwskazany, ponieważ tylko zwiększy proces fermentacji i pogorszy sytuację. Jeśli chodzi o odżywianie, istnieje już faza regeneracji chodzi o wzbogacenie menu cipek od posiekanej marchewki, a następnie, jeśli stan się nie pogorszy, dodaj zwykłe warzywa i owoce, które jadł przed chorobą. Jak już powiedziano wcześniej, powrót do normalnego odżywiania nie powinien odbywać się nagle, w przeciwnym razie królik stanie się kolejnym stresem i spowoduje reakcję organizmu. Surowo zabronione jest picie królika z wódką, z wzdęciami, nie tylko nie pomoże to w leczeniu, ale także doprowadzi do gwałtownego pogorszenia się sytuacji z powodu zatrucia alkoholem. Wielu hodowców zaleca dodanie do racji swoich filmów wideo chronionych prawem autorskim króliki probiotyki, ponieważ przyczyniają się one do przywrócenia normalnej mikroflory jelitowej, a układ pokarmowy będzie działał jak zwykle. Jednym z obecnie najbardziej skutecznych i optymalnych leków jest Środki zapobiegawcze Aby zapobiec rozwojowi wzdęć u królików, musisz uważnie monitorować odżywianie zwierzęcia, a także płacić wystarczająco czas się nim zaopiekować. Jeśli zwierzę jest pod stałą kontrolą, łatwo będzie zauważyć odchylenia od normalnego stanu i podjąć w odpowiednim czasie środki mające na celu leczenie gryzoni. W oparciu o powyższe informacje najczęstszymi przyczynami wzdęć są błędy żywieniowe i kompilacja dieta Jako właściciel musisz upewnić się, że królik otrzymuje tylko świeżą paszę, a karmienie odbywa się ściśle zgodnie z musisz zmienić zwykłą dietę, nie rób tego nagle, stopniowo dokonuj wymiany. Ważne jest również, aby każdy królik miał swobodny dostęp do wody pitnej, a to z kolei jest czyste i świeże. Królik jest dość mobilnym zwierzęciem, które potrzebuje ciągłego ruchu. Jeśli umieścisz cipki w ciasnej klatce, to z dużym prawdopodobieństwem w najkrótszym możliwym czasie jego ciało może zawieść, na przykład może to objawiać się wzdęciem. Warto jeszcze raz wspomnieć o potrzebie szybkiego usuwania śmieci z klatek, a także wymiany śmieci na czystą w odpowiednim czasie. Tak więc kompleks dość prostych i zrozumiałych środków pomoże ci zminimalizować początek tak niebezpiecznego stanu, jak wzdęcia u królików.
. 18 477 201 125 153 209 187 451

dlaczego krolik siedzi w jednym miejscu