Kazimierz Pawlak (rzeźba przed Muzeum Kargula i Pawlaka w Lubomierzu) Kazimierz Pawlak – postać fikcyjna, bohater Kochaj albo rzuć, grany przez Wacława Kowalskiego Andrzej Mularczyk. Wypowiedzi Kazimierza Pawlaka. Kochaj albo rzuć. A idź ty w samo piekło Belzebubu na rogi. Aaa… mądrego to i przyjemnie posłuchać.

Jedno z najstarszych miejsc na Ziemi, w którym nieprzerwanie – najprawdopodobniej od 5000 lat – żyją ludzie. Położenie wysoko w górach na 2300 m przez wieki, aż do 1968 roku wiązało się z kompletnym odcięciem od reszty Azerbejdżanu. Dla chcących tu przybyć podróżników Hinalug był obietnicą przygody kuszącą swoją niedostępnością i etniczną izolacją mieszkańców. Dziś, kiedy do wioski prowadzi tylko częściowo szutrowa droga, przyciąga tym bardziej, jawiąc się jako świat, który bezpowrotnie odchodzi.***Świat najmniejszyHinalug (w j. azerskim Xinaliq) jest najwyżej położoną miejscowością w Azerbejdżanie, a przy tym jedną z najwyżej położonych stale zamieszkanych wiosek na Kaukazie. Mieszkańcy zachowali tutaj swój odrębny – przez wielu badaczy uznawany za niespokrewniony z innymi grupami językowymi – język hinalugijski, którego nie rozumieją nawet mieszkańcy okolicznych wiosek. I choć w lokalnej szkole do 11 klasy, 350 dzieci uczy się zagrożonej wymarciem mowy swoich przodków – przybyłych tu starożytnych albańskich plemion, a jeszcze w byłym ZSRR poczyniono kroki do jego skodyfikowania spisując alfabet składający się z aż 77 liter, tożsamość Hinalugijczyków każdego dnia przegrywa walkę z unifikującym się lepiej zrozumieć i docenić każdą chwilę w Hinalug, sięgnęliśmy ponownie do Planety Kaukaz Wojciecha Góreckiego:Początek lat siedemdziesiątych – moment, kiedy umarła hinalugijska tradycja. Najpierw, w krótkim czasie, zanikł dawny obrządek weselny – rodzice nowożeńców nie stawiali już namiotu dla gości, ceremonii nie uświetniał deklamator. Potem młodzież straciła nagle zainteresowanie dla popisów sprawności, które wcześniej odbywały się co wiosnę i składały się z miejscowej odmiany zapasów oraz wyścigów do granic osady. Na hinalugijskich połoninach chłopcy zaczęli uganiać się za futbolówką. Zmarły ostatnie babcie znające hinalugijskie pieśni. W roku 1968 powstała pierwsza prymitywna droga, łącząca Hinalug z większym przełomem był rok 2006, kiedy to Hinalug postanowił odwiedzić prezydent. Położenie asfaltu skróciło wówczas czas przejazdu z Kuby do niecałych 2 godzin. Dziś, choć droga ma momentami duże braki i wiedzie nad przepaściami, latem pokonują ją nawet stare łady kultury złowieszczą, że Hinalugijczycy zginą. Ich kultura i poczucie więzi ugnie się pod naporem globalizacyjnej siły. Niepodobna zaś zatrzymać tego procesu i odmówić jego mieszkańcom dostępu do zdobyczy cywilizacji, wyjazdów i będzie więc więcej socjologicznych mnie Hinalugijczycy to przede wszystkim ludzie, którzy patrzą w niebo!Jak mało co sprzyją ku temu zapierające dech okoliczności przyrody. Choć z otoczonej wysokimi szczytami wioski próżno wyczekiwać wschodu czy zachodu słońca, które ujawnia się dopiero wtedy, gdy góruje już wysoko na niebie, a znika równie szybko niezauważone za kolejną górą, chmury odgrywają tu codziennie nowy spektakl nie umykający uwadze zajętych codziennymi obowiązkami mieszkańców. Pogrążeni w myślach, wychodzą na dachy swoich domów wpatrując się w dzieła Matki położenie jest niesamowite. Domy otulają dookoła jedną górę, zbudowane są z rzecznego kamienia piętrowo, jeden na drugim, tak, że dach jednego stanowi dziedziniec drugiego. Dachy te są zwykle płaskie, łączą ze sobą kilka domów i sprzyjają przypadkowym sąsiedzkim spotkaniom. Jak gdyby nigdy nic sąsiad chodzi tu sąsiadowi po dachu! Wraz z budową drogi do Hinalug przybyła jednak blacha. Ku uciesze mieszkańców i ku zgorszeniu turystów, etnografów i konserwatorów wypiera ona budulec stosowany tu od zarania możliwych do zwiezienia tu wszelkich cywilizacyjnych dobrodziejstw i przekleństw, wciąż jednak ogrzewanie wody i domów bazuje na biopaliwie – oborniku. Wieki spędzone w izolacji od reszty świata sprawiły, że mieszkańcy byli w pełni samowystarczalni, a problem braku na tej wysokości drewna wciąż rozwiązuje się zwożonymi z gór suchymi kępkami mchu i bydlęcymi odchodami. Te wypala się w formie cegieł, a następnie układa się wzdłuż polsko – hinalugijskiePodróże na Kaukaz nauczyły nas otwartości na innych. Zawsze zostawiamy sobie czas na niespieszne wędrówki bez celu i rozmowy, z którymi jak na razie w tym regionie świata szczęście mamy niebywałe. Szybki rekonesans w terenie i okazuje się, że w Hinalug znajduje się nie tylko szkoła, dwa sklepy, meczet, ale też jednopokojowe muzeum i 380 domów, z których co chwila wyłaniają się przeurocze twarze. Moje serce podbiły dziewczynki i chłopak zbierający rumianek. Niestety nie znał ani rosyjskiego, ani angielskiego, więc poza wymianą informacji na temat lokalnego sklepu, wymianą pozdrowień i zgody na zdjęcie nie udało nam się bliżej rozmowę odbyliśmy zaś w Xinaliq z nauczycielem historii. Po kilkukrotnym okrążeniu wioski i zwiedzeniu okolic wybraliśmy się do tutejszego sklepu, który pełni też rolę herbaciarni. Wzięliśmy dzbanek czornego czaju i wyszliśmy na zewnątrz. Po chwili padło:Riebiata, a wy atkuda?Tak rozpoczęła się nasza rozmowa z człowiekiem, który z niebywałą estymą opowiadał nam o miłości do Hinalug będącym, poza córkami i żoną, źródłem jego największego czas spędzam jeżdżąc konno po okolicznych górach. Są przepiękne. To nasze święte miejsca. Tutejsi ludzie, choć mają taką możliwość, niechętnie wyjeżdżają na dłużej. Zresztą sam zobacz na te chmury i szczyty. Możesz cały dzień się w nie wpatrywać i nigdy nie masz dosyć tego piękna.***Po wymianie serdeczności, zdjęciu na pamiątkę i ciepłym pożegnaniu, chcieliśmy wybrać się w góry. Zapytani o drogę mężczyźni zaprosili nas jednak do wspólnej gry w tryktrak! Próba nauczenia nas zasad zakończyła się rychłą jednak nie straciliśmy w oczach panów, bo jeden z nich, Yusif, nieśmiało zagaił:A może macie ochotę na szklankę herbaty? Chodźcie, zapraszam do mojego domu!No właśnie. Herbata!Nie ma w Azerbejdżanie spotkania z drugim człowiekiem bez celebracji tej chwili przy filiżance czaju. W całym kraju czajownie wypełnione są po brzegi mężczyznami prowadzącymi niekończące się rozmowy. Narodziny, pogrzeby, odwiedziny, wymiany poglądów czy grę w tryktrak musi dopełnić złocisty napój w przezroczystej szklance w kształcie kwiatu posłodzić taką herbatę? W ustach! Kostkę cukru przegryza się i rozpuszcza ciepłym, intensywnym, goryczkowym naparem nie w szklance, a w buzi. Nierzadko jedna taka kostka starcza na ledwie jeden łyk. A jak nie cukier, to konfitura. Jeszcze słodsza, zwykle z wielkimi cząstkami owoców czereśni. Obowiązkowo z podstawką służącą do chłodzenia czaju przez jego Yusifa była więc szklanka herbaty i nauka umiejętnego wylewania jej do talerzyka. Następnie przelewania z talerzyka do opowieści o życiu na końcu świata. Było też pokazywanie śmiesznych filmów w internecie w wersji popisy i prężenie muskułów. Pokazywanie bydła, oprowadzanie po finalnie, było zaproszenie do meczetu. Okazało się, że Yusif, dusza człowiek, jest mułłą – opiekunem świątyni. Otworzył, wybrał najładniejszą z chust i mocno wczuł się w rolę fotografa.***Po takich chwilach i wyjątkowych spotkaniach łatwo popada się w zachwyt i łatwo o stawianie ostrych tez. Z pewnością część Hinalugijczyków chce wyjechać. Z pewnością jeszcze mniej tradycji zostanie w najmłodszym pokoleniu. Kiedy jednak przed zmierzchem duża część wioski wychodzi na zewnątrz, kiedy widzi się dzieci i dorosłych wpatrujących się w mgłę, wtopionych w gęste obłoki zawieszone tuż nad ich głowami, w sercu robi się cieplej. Z taką romantyczną wizją wioski zostajemy i taką mieliśmy szczęście ją (XINALIQ) – INFORMACJE PRAKTYCZNEJak dojechać do Hinalug? Odcięta przez wieki wioska w czasach ZSRR doczekała się utwardzenia drogi, co skróciło czas dojazdu o wiele godzin. Jedynie zimą lub po obfitych deszczach potrzebne jest 4×4 i wtedy sprawdza się nieśmiertelna łada niva, którą na tutejszych drogach widzieliśmy nie macie wypożyczonego auta, do Hinalug (Xinaliq) z łatwością dojedziecie z Kuby (Quba). Jedynym wyjściem jest taksówka. Cena za przejazd zależy od waszych umiejętności negocjacji. Mieliśmy oferty za 50, 70 manatów, skończyło się na 35 (77zł) za całe auto – tylko w razie czego mieliśmy o tym nie informować innych turystów, którzy płacili 50..na osobę. W drodze powrotnej za całe auto płaciliśmy już nie 35, a 20 manatów, bo do miasta podwiózł nas miejscowy, a nie szukacie oszczędności i macie dużo czasu, możecie przyjechać tu dzieloną taksówką. Najłatwiej znaleźć współpasażerów na targu obok hotelu Xinaliq w Kubie. O turystów może być trudno (w całej wiosce oprócz zorganizowanych wycieczek spotkaliśmy jedynie ich kilku), ale na targu miejscowi sprzedają sery i robią zaopatrzenie. Zagadajcie, powinno udać się zabrać z innymi. Do niewielkiego auta upychają nawet 9 osób, także wtedy cena oscyluje w okolicach 3-5 aut jeździ na tej trasie, ale się zdarzają. Jeżeli traficie na turystów, autostop powinien zadziałać, jeżeli jednak weźmie Was miejscowy, liczcie się z opłatą kilku manatów. Tak podróżują miejscowi, tak podróżują i i sklepy Do Hinalug powoli wkracza turystyka i jak mówią mieszkańcy – z roku na rok turystów jest coraz więcej. Są to jednak głównie zorganizowane wycieczki, a przede wszystkim osoby, które wpadają na kilka godzin i nie zostają tu na noc. Nie znajdziecie więc tu ani jednej restauracji. Znajdziecie za to dwa sklepy, z czego w jednym możecie poprosić o ciepłą herbatę (duży dzbanek czarnego czaju kosztuje 2 manaty – nieco ponad 4zł).Z noclegami jest łatwiej i da się je zabookować nawet na i airbnb. Przez internet nie jest drogo (100zł-120zł za pokój 2 osobowy ze śniadaniem), ale jest drożej niż na miejscu. Za 25 manatów (55zł) za osobę dostaniecie prywatny pokój, śniadanie, obiad i kolację. Odradzamy nocleg u pana Rehmana (jego dom jest na początku miejscowości), dawno nie spotkaliśmy tak niesłownego człowieka. Zresztą nie tylko nam zalazł za skórę, inni mieszkańcy wsi, z którymi rozmawialiśmy też nie wyrażali się o nim zbyt pochlebnie. Najlepiej jeśli pójdziecie do muzeum na górze wioski i tam poprosicie o nocleg, na przykład u Hinalug brak jest luksusów. Nie ma tu kanalizacji, toalety są na dworze, prysznice rzadko kiedy dysponują ciepłą wodą, a śpi się na ogół jak miejscowi – na materacach rozłożonych na podłodze. Zasięg telefoniczny jest, najlepszy przy meczecie na wzgórzu.

Biskup Jacek Kiciński: Z jednej strony ta uroczystość przypomina nam o tym, że my żyjemy tu, na Ziemi, ale z drugiej strony, że naszą ojczyzną jest niebo. Czyli to ta uroczystość nam przypomina o naszym powołaniu, powołaniu do świętości. Pięknie mówi o tym papież Franciszek - świętość w codzienności. Jest to świętość
Najlepsza odpowiedź blocked odpowiedział(a) o 17:44: zapominają o świecie...myślą o bliskich osobachmyślą o przyszłości planują różne rzeczynic mi wiecej nie przychodzi do głowy ... Odpowiedzi I_Luv odpowiedział(a) o 17:43 Ja kicham jak patrze w niebo. kora^^ odpowiedział(a) o 17:43 Gapią się na chmury xdSzukają w nich kształtów xdd Mumiarek odpowiedział(a) o 17:43 Żelutka odpowiedział(a) o 17:44 marzą, myślą siedzą leżą stoją zastanawiają się nad pogodą albo coś..xD Osto odpowiedział(a) o 17:44 blocked odpowiedział(a) o 17:44 nie potrafią odróżniać na ziemi blocked odpowiedział(a) o 17:45 Ja się masturbuje patrząc w niebo bo widze tam justyna beibera ;* :F blocked odpowiedział(a) o 17:45 chmury i się co jest tam u o bliskich, którzy piękno wzrok od patrzenia w słońce ;P. Marza, tesknia, rozmyslaja, zastanawiaja sie, sluchaja muzyki, glowkuja, dochodza do jakiegos wniosku...itp. blocked odpowiedział(a) o 17:43 Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Odpowiedzialność . Powszechna niechęć wielu myślicieli katolickich do głębokiego zbadania apokaliptycznych elementów współczesnego życia jest, jak sądzę, częścią samego problemu, którego starają się uniknąć. Jeśli myślenie apokaliptyczne pozostawia się w dużej mierze tym, którzy zostali poddani subiektywizmowi lub padli ofiarą zawrotów głowy kosmicznego terroru Pomysł, że nasi zmarli bliscy spoglądają z nieba, by czuwać nad nami, jest powszechny w kulturze popularnej – ale czy jest biblijny? W książce Q&A opublikowanej przez Stowarzyszenie Ewangelizacyjne Billy’ego Grahama ewangelista Billy Graham twierdzi, że chociaż Biblia nie odpowiada na wszystkie nasze pytania dotyczące nieba, to wskazuje, że ci, którzy już weszli do nieba, mogą być świadomi wydarzeń na ziemi. „Księga Hebrajczyków, na przykład, przedstawia życie jako wielką arenę, na której ci, którzy odeszli przed nami, dopingują nas w naszych codziennych duchowych zmaganiach (zob. List do Hebrajczyków 12:1)” – mówi. „Pewnego razu, gdy wygląd Jezusa został zmieniony i zajaśniała Jego niebiańska chwała, Mojżesz i Eliasz rozmawiali z Nim o wydarzeniach na ziemi (zob. Łk 9:30-31).” Ale czy to oznacza, że ludzie w Niebie są smutni, gdy zło wydaje się zwyciężać? Nie, wcale nie, mówi Graham. „Po pierwsze, oni (w przeciwieństwie do nas) widzą cały obraz; wiedzą, że nawet pośród życiowych bólów serca i prób, Bóg wciąż działa za kulisami”, wyjaśnia. „Wiedzą też, że szatan jest pokonanym wrogiem i pewnego dnia wszelkie zło zostanie zniszczone, a Chrystus będzie rządził w doskonałym pokoju i sprawiedliwości.” Konkluduje: „Najważniejsze pytanie dotyczące nieba jest jednak takie: Czy jesteś pewien, że pójdziesz tam po śmierci? Możesz mieć taką pewność, zwracając się do Chrystusa i oddając Mu swoje życie.” Pastor kościoła Harvest, Greg Laurie, podzielił się wcześniej swoimi przemyśleniami na ten temat i wyjaśnił, że ludzie w niebie w rzeczywistości posiadają wiedzę o tym, co dzieje się na ziemi.” „Pójdę o krok dalej. Myślę, że ludzie w niebie wiedzą o wiele więcej o ziemi, niż może nam się wydawać” – powiedział. „Ludzie w wieczności są świadomi tego, że ukochani nie są zbawieni. To wynika z Łukasza 16 … W życiu pozagrobowym jesteśmy tą samą osobą z prawdziwymi wspomnieniami z ziemi. W niebie będziesz wiedział więcej niż na ziemi, a nie mniej. Nie wszyscy dostajemy zbiorowej lobotomii, kiedy idziemy do chwały.” Kiedy ludzie przychodzą wierzyć w Jezusa, jest to „publiczna wiedza w niebie”, powiedział Laurie. „W niebie jest radość za każdym razem, kiedy jedna osoba żałuje”, powiedział. „Ilekroć ktoś zwraca się do Boga na ziemi, w niebie wybuchają oklaski.” „Ludzie mówią, że kiedy jesteś w niebie, nie jesteś świadomy czasu. Po prostu oddajemy cześć na zawsze. To może brzmieć atrakcyjnie dla niektórych, ale bardzo przerażająco dla innych, bo wiesz, jak to brzmi? Naprawdę długie nabożeństwo”, powiedział Laurie. „Niebo nie będzie długim, nudnym nabożeństwem. Będzie tam uwielbienie i to duże, ale Biblia mówi, że będziemy służyć Panu. Będziemy pracować dla Pana. Więc, jeśli masz ADD, nie wariuj. Będzie wiele do zrobienia. Po prostu zaufaj Bogu w tej sprawie”, powiedział. Wcześniej teolog John Piper ostrzegł, że podczas gdy pomysł, że święci w niebie patrzą z góry na swoich bliskich poniżej jest z pewnością pocieszające, istnieje kilka rzeczy, które należy pamiętać przed zakupem do niego całkowicie. Po pierwsze, zwrócił uwagę, że nie wiemy, do jakiego stopnia święci mogą mieć prawo widzieć i wiedzieć wszystko, co dzieje się na ziemi. „Jest co najmniej jeden fragment Pisma Świętego, który niektórzy pisarze interpretowaliby w sposób, który sprawia, że jest całkiem jasne, że wiedzą, co się dzieje”, powiedział. „Myślę, że nie stawiałbym swojego życia na stanowisku w tej sprawie, ponieważ nie wiem tego na pewno.” Biblia mówi, że święci zostali udoskonaleni w niebie (Hebrajczyków 12:23), więc jeśli są w stanie widzieć, nie będą już postrzegać świata przez stare, niedoskonałe soczewki. ” będą widzieć i rozumieć oraz oceniać wszystkie rzeczy w doskonale duchowy sposób, który uwzględnia wszystko, co muszą wiedzieć, aby nadać temu sens i uchronić się przed popełnieniem jakichkolwiek błędów” – wyjaśnił. „I tak, nie będą w najmniejszym stopniu wątpić w dobroć Boga w tym, co widzą, ani w mądrość Boga w tym, co widzą.” Ważne jest, aby pamiętać, że może to być „bardzo niebezpieczne dla zdrowia naszej wiary”, aby myśleć zbyt wiele o świętych powyżej, powiedział Piper. „Doprowadziło to wielu ludzi, miliony, których się obawiam, do patrzenia na świętych i na Maryję w ich tęsknocie za pomocą, zamiast skupić się na Chrystusie i tronie łaski, który nam otworzył”, mówi. „Chrystus jest jedynym pośrednikiem między Bogiem a człowiekiem. A Nowy Testament nie zachęca nas do czynienia ze świętych lub Marii pośredników, gdy szukamy Bożej pomocy.” W końcu, Piper powiedział, że ważne jest, aby pamiętać, że „jeśli święci w ogóle cię widzą, to dopingują cię do zniesienia każdego trudu, zachęcając cię do skupienia się na Chrystusie.” .

4. Niedziela Adwentu; Ewangelia: Mt 1, 18-24 Życie dwojga młodych ludzi z Nazaretu – Maryi i Józefa – nacechowane jest milczeniem. Cisza Józefa i Maryi nie jest jałowa. Nie jest również dzielącym ich murem. Oboje przeżywają ciszę jako przestrzeń, w której ich życie osobiste i małżeńskie jest związane z Bogiem, i od Niego czerpią siłę. Dzięki milczeniu i ciszy mogą

Czerwone niebo w nocy co oznacza Dlaczego niebo jest żółte Co oznacza pomarańczowe niebo Co oznacza czerwone niebo Co oznacza różowe niebo dlaczego niebo jest niebieskie, a słońce o zachodzie czerwone Dlaczego niebo jest niebieskie Niebo (chmury) w okolicach słońca przybiera kolor czerwieni tuż przed lub po zachodzie, lub wschodzie Słońca, zaś samo słońce jest czerwone tuż przed zachodem. Ten efekt jest też wywołany przez rozpraszanie promieni słonecznych. … Im dalej od słońca, a bliżej zenitu, tym niebo jest mniej czerwone, a bardziej niebieskie. Wyświetl całą odpowiedź na pytanie „Dlaczego niebo jest czerwone”… Czerwone niebo w nocy co oznacza Kiedy niebo na zachodzie jest wyjątkowo bezchmurne, wtedy często pojawia się czerwony zachód słońca. Dzieje się tak, ponieważ gdy słońce zachodzi, jego światło przechodzi przez znacznie grubszą warstwę powietrza niż przy dużych wysokościach nad horyzontem. … Na tym polega „czerwone niebo w nocy.” Fale światła słonecznego docierając do Ziemi przez atmosferę załamują się pod różnym kątem powodując tzw. zniekształcenie chromatyczne. W wyniku również odbijania się promieni słonecznych, a więc dyspersji optycznej – kolor fioletowy widma zmienia się na zielony, niebieski, żółty, pomarańczowy aż do czerwonego. Co oznacza pomarańczowe niebo Na wieczór niebo zwykle robi się pomarańczowe po zachodniej stronie, czyli tam, gdzie Słońce. Odpowiada za to prawo rozpraszania Rayleigha, które jest odpowiedzialne za błękitny kolor nieba w ciągu dnia. Im krótsza długość fali, tym większe rozproszenie światła. Co oznacza czerwone niebo Jasnoróżowe niebo świadczy o suchym powietrzu, czyli o małym prawdopodobieństwie deszczy. Czerwony kolor może wskazywać na pogodny dzień, a ciemnoczerwony oznacza, że powietrze jest bardzo wilgotne, co sugeruje możliwe opady. Co oznacza różowe niebo Jasnoróżowe niebo świadczy o suchym powietrzu, czyli o małym prawdopodobieństwie deszczy. Czerwony kolor może wskazywać na pogodny dzień, a ciemnoczerwony oznacza, że powietrze jest bardzo wilgotne, co sugeruje możliwe opady. … Wyjątkowe różowe niebo nad warszawską Pragą uchwycone przez jednego z internautów. dlaczego niebo jest niebieskie, a słońce o zachodzie czerwone Dlaczego Słońce nad horyzontem jest pomarańczowe, a nawet czerwone? Wynika to z rozproszenia światła oraz zakrzywienia promieni w atmosferze. Cząsteczki powietrza rozpraszają najsilniej najkrótsze długości fali (dlatego niebo jest niebieskie, a kolor światła słonecznego jest żółty, a nie idealnie biały). Dlaczego niebo jest niebieskie Aby promienie słoneczne, które są we wszystkich kolorach tęczy, trafiły do nas, muszą najpierw pokonać atmosferę i spotkać się z cząsteczkami powietrza. Ze wszystkich barw to właśnie niebieskie światło najchętniej oddziałuje z cząsteczkami atmosfery. … I w konsekwencji daje efekt niebieskiego nieba. Janczarskiego) Ludzie za nim pognali w te pędy A on kluczył tędy owędy Przez pole przez rzeczkę przez las Tam szybko na drzewo wlazł. (wg J. Bzrechwy) 18. Wypisz i zestaw ze sobą po dwa wyrazy z grupy a) i z grupy b), tworząc zespoły składniowe: a) uczeń, czytam, ciekawa, dojrzałe, biegnę, wracam, słońce; b) książka, owoce

miss0709 zapytał(a) o 18:57 Dlaczego ludzie patrzą w niebo ? Daje naj naj najlepsze . xdPotrzebuje to na ósmą rano . 0 ocen | na tak 0% 0 0 Odpowiedz Odpowiedzi Żaklin Loll . ♥ odpowiedział(a) o 18:58 Napisz do do zadań domowych , że na polski , i trzeba z tych wyrazów z ramki ! . Też miałam to na polaku w 5 kl ! . 5 0 miss0709 odpowiedział(a) o 19:08 Aha , dzięki nie zauważyłam . xd 0 0 Uważasz, że ktoś się myli? lub

Smutna historia o tym, że faszyzm nie istniałby bez tych, którzy go uparcie nie chcą zobaczyć. „ Sieg Heil, mundury Wehrmachtu i tort ze swastyką. Tak wyglądają spotkania polskich kamilka8530 Kto mieszka w kosmosie ? Co tak na prawdę jest w życiu najważniesze ? Gdzie szukać bratniej duszy ? Jak wyglada życie w kosmosie ? Jaka jest cena błędów ? Ile jest gwiazd na niebie ? Kiedy człowiek jest szczęśliwy ? / Kiedy skończy się świat ? Czy moje życie jest takie jakiego sobie życzy Bóg? / 8 votes Thanks 12 . 239 454 446 124 467 165 258 166

dlaczego ludzie patrzą w niebo